Karol Strasburger o nowym prowadzącym "Familiady". Ujawnił nazwisko
30 lat "Familiady" to nie tylko powód do świętowania, ale także moment przełomowy. W cieniu jubileuszu wybuchła bomba, która może na zawsze zmienić oblicze kultowego teleturnieju. Karol Strasburger, w zaskakujących wypowiedziach, zdradził kulisy programu i wspomniał o następcy, znanym polskim satyryku.
Familiada bawi od 30 lat
”Familiada” to jeden z najpopularniejszych teleturniejów w historii polskiej telewizji, który od lat przyciąga przed ekrany miliony widzów, a jego prowadzący Karol Strasburger przeszedł do historii już jako "król sucharów". Fenomen tkwi w prostocie zasad, które sprawiają, że w grę może zagrać każdy, niezależnie od wieku czy wykształcenia. Pytania poruszają wiele tematów, co pozwala uczestnikom i widzom na chwilę oderwania się od codzienności i wspólnej zabawy.
Humorystyczne odpowiedzi uczestników oraz charakterystyczna osobowość prowadzącego dodają programowi niepowtarzalnego klimatu. "Familiada" to nie tylko świetna rozrywka, ale także okazja do integracji rodzinnej i międzypokoleniowej. Program uczy nas, że wiele rzeczy łączy ludzi, pomimo różnic. Dzięki teleturniejowi widzowie TVP mogą odkrywać nowe fakty, poszerzać swoje horyzonty i po prostu dobrze się bawić.
Karol Strasburger- kariera
Karol Strasburger to jedna z najbardziej rozpoznawalnych gwiazdorów polskiego show-biznesu. Jako aktor teatralny i filmowy zyskał uznanie widzów już w latach 70. XX wieku, jednak największą popularność przyniosła mu rola prowadzącego teleturnieju "Familiada", którą pełni nieprzerwanie od 1994 roku. Jego charakterystyczny głos i poczucie humoru sprawiły, że program stał się kultowy.
Strasburger jest również autorem książki kulinarnej, co świadczy o jego zróżnicowanych zainteresowaniach. W przeszłości angażował się również w politykę, kandydował bowiem do Sejmu. Pomimo wielu lat kariery, nadal cieszy się dużą sympatią widzów i jest aktywny zawodowo. Karol Strasburger to nie tylko prezenter telewizyjny, ale również człowiek o wielu pasjach, który z powodzeniem łączy życie zawodowe z prywatnym.
Karol Strasburger żegna się z "Familiadą"?
Ostatnio na Facebooku w związku z obchodami 30-lecia programu, pojawiła się seria pytań do samego prowadzącego. M.in. padło pytanie, czy kiedykolwiek widziałby siebie w roli uczestnika, a nie prowadzącego. Strasburger odpowiedział, że to nawet się raz zdarzyło:
Kiedyś w Laskach niewidomi zrobili 'Familiadę' i ja byłem uczestnikiem, głową rodziny, natomiast osoba prowadząca była niewidząca. (…) Ja podpowiadałem mu trochę, jak to ma wyglądać, ale robił to bardzo fajnie. - wyjawił Karol.
Jedno z kolejnych pytań wywołało bardzo duże poruszenie- Strasburger został zapytany bowiem, czy byłaby osoba, która mogłaby go zastąpić w roli prowadzącego "Familiady".
Byłbym ciekaw, jakby to zrobił Marcin Daniec. To byłyby niezłe jaja wtedy. Zresztą on często korzysta z naszych pomysłów, z mojego stylu czy z moich żartów, więc gdyby przyszło na poważnie zagrać o parę groszy, to może on by to zrobił dobrze. - oznajmił oficjalnie Karol Strasburger.
Jak myślicie, czy Marcin Daniec sprawdziłby się w roli nowego prowadzącego? Ostatnie zmiany w Telewizji Polskiej wzbudzają spore emocje.