Zapomnijcie o aferze ze Stanowskim, nadchodzi nowa! To dlatego Natalia Janoszek nie dostała głównej roli w "365 dni"?
Natalia Janoszek twierdziła, że nie wzięła głównej roli w filmie „365 dni”, bo utrudniłoby to jej karierę w Indiach. Teraz wyszło na jaw, że prawda mogła być zupełnie inna, związana z jej życiem prywatnym. Wszystko ujawniono przed kamerami, kolejna kompromitacja?
Janoszek w filmie "365 dni": czemu nie zagrała głównej roli?
Natalia Janoszek pojawiła się jedynie w pierwszej części cyklu adaptacji erotyków Blanki Lipińskiej. W „365 dniach” zagrała epizodyczną rolę Karoliny , przyjaciółki głównej bohaterki. W wywiadach twierdziła, że proponowano jej główną rolę , ale odmówiła w obawie przed hejtem i problemami w Indiach.
Jako aktorka Bollywood musiałabym się zmierzyć z hejtem za granicą. Jeśli doważyłabym się na bardzo odważne sceny w Polsce, wymagano by ode mnie w Indiach, żebym była jeszcze bardziej otwarta. Powiedzą "w Polsce to zrobiłaś, a tu nie zrobisz?", "tu się wstydzisz wystąpić w bikini, a tam miałaś bardzo mocne sceny" – mówiła w rozmowie z portalem Kozaczek.
Teraz, zupełnym przypadkiem, wyszło na jaw, czemu Janoszek miałaby bardzo duży problem, by zagrać tę rolę. Wcale nie chodzi o doświadczenie aktorskie, a zupełnie inne . Może lepiej było nie wracać na ekrany…? Pikantne szczegóły poniżej.
Natalia Janoszek wróciła na ekrany, ale nie jest łatwo
Janoszek po aferze, którą rozpętał Krzysztof Stanowski , na długo zniknęła ze świata show-biznesu. A kiedy wszyscy myśleli już, że polska rozrywka o niej zapomniała, ogłoszono zadziwiające wieści. Natalia wystąpiła w nowym programie Playera „Królowa przetrwania” . Reality show emitowany na TVN dzieje się w lasach Tajlandii i opiera się na rywalizacji pewnych siebie celebrytek.
Nie ukrywam, że bardzo długo się zastanawiałam. Rozpatrywałam wszystkie za i przeciw. Przede wszystkim nie wiedziałam, czy jestem w stanie fizycznie i psychicznie wrócić do telewizji. I to do programu, który jest tam kręcony w Azji. Ale nic nie dzieje się bez powodu – powiedziała Natalia w rozmowie z nami.
Niespodziewanie Janoszek znowu jest na językach. Tym razem nie przez to, co powiedział o niej Stanowski. Tym razem wszystko ściągnęła na siebie sama. Co dokładnie? O tym przeczytacie poniżej.
Natalia Janoszek nigdy jeszcze... Ona naprawdę to powiedziała?!
W jednym z ostatnich odcinków „Królowej przetrwania” między uczestniczkami, mieszkającymi w spartańskich warunkach w dżungli, wywiązała się rozmowa na temat spraw łóżkowych . Między celebrytkami zeszło na bardzo osobiste wyznania.
- Według amerykańskich naukowców, 80 procent udanego związku to łóżko – wypaliła Edyta Folwarska.
- Ja bym nie mogła być z kimś, kto mi nie pasuje w łóżku – ogłosiła Marta Linkiewicz.
- Najgorsze jak kobieta udaje – wspomniała wtedy Folwarska.
W tym czasie Janoszek siedziała nieco z boku, dość przygaszona .
- Natalia jak ucichła! Pokaż, jakbyś doszła oczami w filmie bollywoodzkim – zachęciła ją Edyta.
- Po pierwsze, doświadczenia mam raczej ubogie, a po drugie, jakoś mnie to peszy – odpowiedziała Natalia.
- A jakby ci kazali zagrać orgazm w Bollywood, to jakbyś to zagrała? – dociskały koleżanki.
- Nie powinnam tego mówić, ale nie wiem, bo nie... – nie dokończyła Janoszek.
Jesteście zaskoczeni taką szczerością? Uczestniczki programu były. Na pewno słowa Natalii rzucają nowe światło na jej odmowę zagrania głównej roli w “365 dni”.