„Kuchenne rewolucje” na Śląsku. Kucharz wydał zaskakujące oświadczenie
Program Kuchenne rewolucje od wielu lat cieszy się ogromną oglądalnością. Jego popularność wciąż rośnie, a wraz z nią pojawia się coraz więcej nietuzinkowych bohaterów. Tym razem Magda Gessler musiała zmierzyć się z konfliktem, który wybuchł w samym sercu restauracji - między szefową a kucharzem.
-
27 maja został wyemitowany odcinek Kuchennych rewolucji, w którym Magda Gessler zawitała do śląskiej restauracji Dama Kier w Lędzinach.
-
Okazało się, że głównym problemem, z jakim musiała zmierzyć się słynna restauratorka, był konflikt między szefową a kucharzem.
-
Chociaż po zakończonej rewolucji wszystko wskazywało na to, że restauracja pod nowym szyldem: Śląskie niebo prosperuje bez zarzutów, w dniu emisji odcinka czar prysł. Kucharz wydał zaskakujące oświadczenie.
Kuchenne rewolucje zawitały na Śląsku
27 maja został wyemitowany nowy odcinek Kuchennych rewolucji , w którym Magda Gessler odwiedziła restaurację Dama Kier w Lędzinach na Śląsku. Jak się okazało, głównym problemem, z jakim musiała poradzić sobie słynna restauratorka, był konflikt między szefową a kucharzem. Rzecz w tym, że kucharz rozpoczął prowadzenie własnej działalności.
W wyniku pandemii koronawirusa i obostrzeń, które dotknęły branżę gastronomiczną, właścicielka Damy Kier, Dorota, popadła w długi. Boleśnie cały kryzys odczuł także kucharz Marcin, który w zaistniałych okolicznościach otworzył food trucka. Jego biznes od razu zyskał ogromne wzięcie, a Damę Kier odsunął na nieco dalszy plan.
Chociaż Marcin na początku zapewniał, że cały czas będzie starał się pomagać Dorocie, szczególnie w weekendy, wkrótce okazało się, że skończyło się tylko na obietnicach. Kiedy Magda Gessler poznała wersję jednej i drugiej strony, wiedziała, że musi w jakiś sposób załagodzić konflikt. Żalom nie było końca. Sławna restauratorka zdecydowała się postawić sprawę jasno.
Gessler postawiła poróżnionej dwójce ultimatum - albo połączą siły, albo muszą liczyć się z katastrofą. Ku jej zdumieniu właścicielka i kucharz szybko doszli do porozumienia. Najwidoczniej ostrzeżenia Magdy przyniosły efekt. Gdy po kilku tygodniach od zakończonych rewolucji Gessler wróciła do Śląskiego nieba, z satysfakcją przyznała, że ich kuchnia wciąż jest znakomita. Dorota z kolei nie ukrywała, że teraz lokal prosperuje o wiele lepiej i nie narzeka na brak zamówień. Jednak sielanka nie trwała zbyt długo.
Kucharz Marcin: Życzę owocnej współpracy
Prognozy na przyszłość Śląskiego nieba były optymistyczne. Goście odwiedzali lokal tłumnie, a jego właścicielka mogła wreszcie odetchnąć. Zdawać by się mogło, że już nic złego nie może się wydarzyć. Niestety, niedługo po sukcesie na restaurację znowu spadły kłopoty.
Jak donosi Jastrząb Post, po premierze odcinka ze Śląskim niebem w roli głównej, Marcin wydał oświadczenie w mediach społecznościowych.
- Koniec współpracy z Restauracją Śląskie niebo. Życzę owocnej współpracy - napisał.
Kucharz nie podał powodów swojej decyzji. Jak można się domyślać, relacje między nim a Dorotą ponownie mogły się ochłodzić. Co więcej, sukces jego food trucka mógł być solidnym argumentem do pójścia swoją własną ścieżką.
Spodziewaliście się takiego zakończenia?
Zobacz film:
-
Weronika Rosati boi się powrotu do Polski. Chce zachować swoją
-
Już wiadomo, w jakim stanie jest Kamil Durczok. Oficjalnie poinformował internautów
Źródło: Jastrząb Post, Teleshow.wp.pl
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl