Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy O nas
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Ludzie wypisywali paskudne rzeczy o 7-letniej Kasi. Nawrocka nie mogła dłużej milczeć
Magdalena Szymańska
Magdalena Szymańska 18.11.2025 16:42

Ludzie wypisywali paskudne rzeczy o 7-letniej Kasi. Nawrocka nie mogła dłużej milczeć

Ludzie wypisywali paskudne rzeczy o 7-letniej Kasi. Nawrocka nie mogła dłużej milczeć
fot. East News/Przemek Swiderski/REPORTER

Marta Nawrocka rozpoczęła akcję, która uderza w wirtualną nienawiść. Przykład, który podała, poruszy każdego.

Pierwsza Dama w Akcji: Od Służby do Spraw Społecznych

Rola Pierwszej Damy w Polsce to stanowisko niepisane, ale zawsze intensywnie obserwowane. Z chwilą, gdy jej mąż, Karol Nawrocki, objął urząd Prezydenta, Marta Nawrocka z dnia na dzień zamieniła mundur na protokół dyplomatyczny. W przeciwieństwie do niektórych poprzedniczek, nie jest ona postacią, która przyszła do Pałacu Prezydenckiego prosto z życia artystycznego czy akademickiego. Marta Nawrocka to kobieta z doświadczeniem służb skarbowych – najpierw w Służbie Celnej, później w Krajowej Administracji Skarbowej. To jest ten element jej biografii, który z miejsca buduje wizerunek osoby konkretnej, zdyscyplinowanej i znającej polską administrację od podszewki.

Od sierpnia 2025 roku, kiedy objęła funkcję, 39-latka intensywnie odnajduje się w nowej roli. Początkowo, co naturalne, media z uwagą śledziły jej obecność u boku męża podczas zagranicznych wizyt i skupiały się na stylizacjach. To jest ten etap, przez który przechodzi każda nowa Pierwsza Dama – odnotowuje się każdą kreację, debatuje nad kolorami. Głośno było na przykład o fioletowej sukni, którą Nawrocka miała na sobie podczas wizyty w katedrze Notre-Dame. Takie szczegóły szybko stają się medialnym "wypełniaczem", ale z czasem uwaga musi przenieść się na konkretne działania.

Ludzie wypisywali paskudne rzeczy o 7-letniej Kasi. Nawrocka nie mogła dłużej milczeć
Marta Nawrocka, Karol NAwrocki, fot. KAPIF

Osobiste Motywacje i Powstanie Fundacji

Teraz przyszedł czas na działanie, a nie tylko wyglądanie. Marta Nawrocka od początku deklarowała, że jej praca na stanowisku Pierwszej Damy ma skupić się na kwestiach społecznych. Wskazywała na trzy główne obszary: wsparcie młodzieży z problemami psychicznymi, pomoc osobom starszym oraz niepełnosprawnym. Są to tematy istotne, ale wymagające realnego zaangażowania, nie tylko symbolicznej obecności.

Ostatnie wydarzenie – inauguracja akcji "Hejt? Nie, dziękuję!" w Wiśle – oraz zapowiedź stworzenia Fundacji Blisko Ludzkich Spraw to sygnał, że deklaracje zamieniają się w czyny. Co ciekawe i co nadaje tej inicjatywie osobistego ciężaru, Marta Nawrocka jasno powiedziała, że do uruchomienia tej działalności skłoniły ją osobiste przeżycia. Jak sama zaznaczyła, jej rodzina w trakcie kampanii prezydenckiej mierzyła się z atakami i hejtem.

Taka deklaracja jest kluczowa. Kiedy Pierwsza Dama mówi o hejcie nie z dystansu, ale przez pryzmat własnej, rodzinnej historii, temat przestaje być abstrakcyjny. Osobiste doświadczenie, nawet bolesne, daje jej wiarygodność w walce o bardziej ludzkie relacje w przestrzeni publicznej. To zresztą idealnie łączy się z deklarowaną misją nowej fundacji: "Blisko Ludzkich Spraw". To hasło sugeruje odwrót od chłodnego protokołu i skierowanie uwagi na codzienne problemy Polaków.

Marta Nawrocka to powiedziała o swojej córce

Wspomniana akcja "Hejt? Nie, dziękuję!" jest wymierzona w problem, który stał się plagą internetu. Walka z mową nienawiści to trudne zadanie, bo wymaga zarówno edukacji, jak i zmiany mentalności. Jeśli jednak Pierwsza Dama wykorzysta swój autorytet do nagłaśniania tego problemu, może to przynieść realną zmianę.

W kampanii nasza rodzina szczególnie doświadczyła, czym jest hejt. Ja i mój mąż byliśmy przygotowani, ale nigdy nie pozwolimy na to, by w taki sposób atakowano dzieci, jak naszą córkę Kasię. Nie możemy tolerować hejtu, nie ma na to mojej zgody jako kobiety i matki. Słowa potrafią zostawić ślad na całe życie -- podkreśliła. 

Patrząc na jej dotychczasową służbową przeszłość, można wnioskować, że Marta Nawrocka nie podchodzi do tego zadania czysto ceremonialnie. Lata spędzone w Służbie Celnej i KAS sugerują, że potrafi planować, organizować i egzekwować. Jeśli przeniesie tę determinację do trzeciego sektora, Fundacja Blisko Ludzkich Spraw ma szansę stać się czymś więcej niż tylko kolejnym projektem patronackim.

Reasumując, polska polityka i media zyskały nową postać, która ma zamiar aktywnie kształtować swoją rolę. Marta Nawrocka, z przeszłością w służbach i jasnymi planami społecznymi, właśnie rozpoczęła swój najważniejszy, osobisty projekt, który jest odpowiedzią na konkretne, życiowe doświadczenia. Zamiast być tylko eleganckim tłem, zamierza być głosem tych, których głos często się gubi. A to jest najważniejsza wiadomość z jej ostatnich działań.

 

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News