Magda Gessler słynie ze swoich internetowych wpisów. Teraz wyjawiła, jak je tworzy. Zaskakujące wyznanie
Magda Gessler słynie z bardzo kwiecistego i barwnego, choć jednocześnie dość nieporządnego stylu wypowiedzi w mediach społecznościowych. Ostatnio restauratorka naraziła się mieszkańcom jednej z miejscowości, niepoprawnie pisząc jej nazwę. Wiadomo już, dlatego jej opisy są pełne tylu błędów.
Magda Gessler tym razem przesadziła z kwiecistością języka?
O tym, jak Gessler formułuje wypowiedzi w mediach społecznościowych, zrobiło się głośno całkiem niedawno. Magda, chwaląc się pobytem w Grudziądzu, popełniła błąd i zapisała nazwę miasta jako „Grudziąc”. W komentarzach internauci nie mieli dla niej litości.
- Nie byłam nigdy w Grudziącu.
- Grudziac: tu nawet na klawiaturę nie można zwalić winy.
- A co to jest grudziac? – posypały się ich słowa w reakcji na wpadkę.
Błąd został oczywiście poprawiony, i teraz zarówno na Facebooku, jak i Instagramie Gessler możemy przeczytać już o Grudziądzu, jednak internet nie zapomina zbyt szybko.
"The Voice Kids": Poznajcie nowy skład jurorów! Dołączy uwielbiana gwiazda, jest też wielkie zaskoczenie ws. CleoPolonistka o wpadkach Magdy Gessler. Błąd popełnili też internauci
Portal Plotek poprosił o komentarz polonistkę Anetę Korycińską, prowadzącą w mediach społecznościowych profil „Baba od polskiego”. Ekspertka zauważyła, że poprawność językowa jest związana z kulturą osobistą, a najważniejsza jest jedna kwestia.
Popełnianie błędów jest jak puszczanie bąków – każdemu się może zdarzyć – a kiedy się wymsknie, wypada przeprosić – ogłosiła Korycińska.
Gessler nie jest jednak jedyną osobą, która dopuściła się błędu. Ten popełnili też sami internauci, nachalnie i niezbyt grzecznie drwiąc z restauratorki w komentarzach. Ekspertka podsumowała ich następująco:
Z drugiej strony jednak publiczne poprawianie czyichś błędów, nie jest w dobrym tonie. Nie wszyscy mają predyspozycje do tego, by być profesorem Miodkiem. Poza tym możemy znaleźć kilka solidnych argumentów, by obronić błędy pani Gessler. Pracuje fizycznie, więc zrozumiałe, że czasem zdarzy jej się nie trafić w klawisz – wyjaśniła.
Magda Gessler o swoim stylu pisania: „Nie będę nic z tym robić”
Magda jest świadoma tego, że jej sposób pisania bywa chaotyczny i pełen drobnych błędów. W rozmowie z „Faktem” już kilka lat temu wyjaśniła, z czego to wynika. Niektórzy mogą być zaskoczeni jej decyzjami.
Wszyscy myślą, że być może wypiłam kieliszek wina i stąd takie wpisy. A tak naprawdę chodzi o to, że ja mam bardzo zdrętwiałe palce od gotowania. Po prostu nie trafiam w odpowiednie litery na klawiaturze telefonu. Nie będę nic z tym robić. Jeśli popełniam błędy, to niech ludzie widzą, że mam kłopot – mówiła Gessler.
Źródło: Plotek, Fakt