Mąż Kaczorowskiej uruchomił się w sieci. Mówi o uzależnieniu i kryzysie
Rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli stało się faktem. Para gwiazd o swojej nowej sytuacji opowiedziała przed kamerami, a teraz wypowiadają się też w mediach społecznościowych. Tancerz zwrócił się do fanów, by opowiedzieć im o rzeczywistości. Nagle otworzył się na temat kryzysu.
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela potwierdzili rozstanie
Aktorka i tancerz przez lata tworzyli jedno z popularniejszych małżeństw polskiego show-biznesu. Wspólnie wychowywali dwie córeczki, a o życiu prywatnym chętnie opowiadali w mediach społecznościowych. Wszystko pozornie wydawało się idealne, ale już kilka miesięcy temu fani mogli zauważyć pewną różnicę. Ostatni rodzinny post Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli pojawił się w lipcu z okazji urodzin córki. Od tego czasu nie było już romantycznych zdjęć.
Można było myśleć, że takie braki związane są z nowymi projektami małżonków, ale już na początku października pojawiły się pierwsze doniesienia o ich rozstaniu. Informator Pudelka stwierdził, że para już od tygodni nie żyje razem. Agnieszka Kaczorowska po raz pierwszy publicznie potwierdziła doniesienia u Kuby Wojewódzkiego.
Tak rozstaliśmy się. Rozstaliśmy się jako para. Natomiast układamy sobie tę nową rzeczywistość i zupełnie nie wiem w jaki sposób to przeniknęło do mediów natomiast nie jest to pomocne, ponieważ ta cała sytuacja wymaga bardzo dużo spokoju, przede wszystkim ze względu na nasze dziewczynki, które są małe, które bardzo kochamy i które przede wszystkim potrzebują tego wsparcia i takiego spokoju rodzinnego i tak naprawdę wszystkie moje działania teraz są ukierunkowane na nie, żeby one były bezpieczne, żeby to wszystko tak dobrze poukładać, żeby po prostu było dobrze i wierzę, że tak się da - mówiła gwiazda w jego talk show.
Od tego czasu oboje zaczęli coraz śmielej wypowiadać się na prywatne tematy. Jak radzą sobie z sytuacją?
Dokładnie wie, co zaszło między Kaczorowską, a Pelą. Inna gwiazda ujawnia przykre szczegóły: "Wiem więcej" Wojewódzki ujawnia kłamstwa Peli. Bezlitośnie zakpił z męża KaczorowskiejAgnieszka Kaczorowska i Maciej Pela w mediach po rozstaniu
Sytuacja Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli nie należy do najłatwiejszych przede wszystkim z uwagi na małoletnie córeczki. Najważniejszym punktem rozwodu będzie kwestia opieki nad dziewczynkami, jednak para zapewnia, że robi wszystko by przeszły przez ten etap bez stresu.
Jej decyzja pozbawiła mnie tej możliwości bycia z dziewczynkami na 100%. Te pierwsze momenty były bardzo trudne. Musiałem się nauczyć funkcjonować w nowej rzeczywistości, natomiast jednocześnie wiem, że Agnieszka bardzo kocha dziewczyny i one kochają ją. Jest tak, że one bardzo potrzebują mamy i nigdy w życiu bym nie zrobił… – powiedział Maciej Pela w "Dzień Dobry TVN".
Mimo trudnych decyzji oboje stają się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Agnieszka Kaczorowska zaczęła nawet dawać relacje, które dla internautów mogą mieć dwuznaczny wydźwięk jej sytuacji. Ostatnie nagranie daje do myślenia.
Z drugiej strony Maciej Pela również nie zapadł się pod ziemię, a w ostatnim czasie zaczął nawet pojawiać się w doskonale znanym towarzystwie. Zdjęcie z prawdziwą pięknością obiegło internet. Teraz tancerz opowiedział obserwatorom o swojej rzeczywistości. Jakie zmiany u niego zaszły?
Maciej Pela otworzył się na temat kryzysu i pomocy innym
Maciej Pela nie miał łatwych doświadczeń związanych z rozstaniem. Ciosem były doniesienia dotyczące niewierności żony. Agnieszka Kaczorowska miała związać się z dźwiękowcem Pawłem podczas pracy nad telewizyjnym programem podczas krótkiej przerwy w związku z tancerzem.
Agnieszka spotyka się z operatorem dźwięku Pawłem, związanym z TVN. Ostatnio gdy jej mąż miał weekend z córkami, ona zameldowała się w jednym z warszawskich hoteli nieopodal budynku stacji. Przyjechali jego samochodem, a Paweł pomagał jej z walizkami - zdradza informator serwisu shownews.pl.
Teraz mąż aktorki odezwał się do internautów, by powiedzieć im o nowym projekcie, w który się zaangażował. Maciej Pela rozpoczął współpracę z młodzieżą walczącą z uzależnieniami.
Cześć, cześć! Dziś chciałbym podzielić się czymś, co bardzo mną poruszyło. Zacząłem pracę z młodzieżą, która mierzy się z przeogromnym wyzwaniem, jakim jest uzależnienie. I kiedy skończyłem zajęcia, to naszła mnie refleksja, że czasem na te nasze 'wielkie' sprawy należy spojrzeć z innej perspektywy. Nie chodzi mi o dystans, ale o skonfrontowanie wagi problemu. I zrozumienie, jak dużo posiadam narzędzi do tego, żeby sobie z tym poradzić - napisał.
Przy okazji wspomniał o własnym kryzysie, podczas którego nie mógł uzyskać pomocy od bliskich. Dopiero obce osoby wyciągnęły go z poważnych problemów. Dziś, na własnych doświadczeniach, może być opoką dla innych potrzebujących.
Mam w sobie coś, co mnie z tą młodzieżą zbliża, a mianowicie fakt, że ja jako obca osoba, wyciągam do nich rękę w tym powrocie do normalności i wyciągam do nich rękę w momencie, kiedy oni są gdzieś w trudnym położeniu i myślę sobie o tym, że ludzie do mnie też wyciągali ręce, kiedy ja byłem w kryzysie, o którym kiedyś wspominałem i kiedy nie mogłem liczyć na pomoc, to okazywało się, że przychodziła jakaś obca osoba i po prostu wyciągała mnie z tego kryzysu - opowiedział.