Maja Hyży chwali się operacją plastyczną. JEDNĄ. A zdecydowała się na dwie. Wiemy, co i za ile

Maja Hyży - kim jest?

Maja Hyży nie jest obca nikomu, kto na bieżąco śledzi polski show-biznes. Wokalistka była niegdyś związana z Grzegorzem Hyżym, z którym doczekała się dwóch synów - bliźniaków, Wiktora i Aleksandra. Ich związek nie przetrwał jednak próby czasu oraz presji związanej z życiem w świetle reflektorów.

Jeszcze w 2022 roku mówiono o bataliach sądowych, jakie para toczyła między sobą po rozstaniu. Sama Maja wyjawiła wtedy:

Ciągle jesteśmy w trakcie sądowej batalii. Teraz podział opieki nad chłopcami jest ruchomy. Dążę do tego, by została ona ustalona tak, żeby im było, jak najlepiej. Zrobię wszystko, żeby byli szczęśliwi, nawet jeśli wyrok sądu okaże się dla mnie trudny do zaakceptowania" - mówiła w rozmowie z "Party".

Nieudany związek nie zabił w Mai wiary w miłość - z obecnym partnerem, Konradem, doczekała się kolejnej dwójki dzieci: dwuletniej Zofii oraz czteroletniej Antoniny. Macierzyństwo bez wątpienia jest rejonem, w którym się odnajduje, ale ostatnio otwarcie powiedziała również o tym, o czym w Polsce niewiele kobiet mówi głośno - ciąże zmieniają ciało matki, a ta ma prawo nie być z tego zadowolona.

Maja zdecydowała się więc szukać pomocy.

Maja Hyży przeszła operację plastyczną

Wiele gwiazd korzysta z dobrodziejstw nowoczesnej medycyny estetycznej i nie jest to już ani tabu w przemyśle, ani nic specjalnie zaskakującego. Botoks, powiększanie ust, wygładzanie zmarszczek, naświetlania - lista dostępnych zabiegów jest długa jak konstytucja, a każdy z nich kusi obietnicą oszukania czasu.

Niektóre decydują się także na dużo poważniejszą ingerencję w naturę, a o pomoc zwracają się do renomowanych chirurgów plastycznych. To właśnie zrobiła Maja, która na swoim Instagramie najpierw tajemniczo zapowiedziała, że udaje się na dwudniowy urlop, a później tego samego dnia udostępniła nagranie w relacjach, wyjawiając, że znajduje się w klinice:

Dążę do tego, żebym sama sobie, ze swoim ciałem czuła się dobrze. Obecność moja tutaj jest po wielu przemyśleniach, jest w zgodzie ze mną, robię to totalnie dla siebie. Była to decyzja podejmowana przez ponad rok. To nie była szybka decyzja, była przemyślana. Cieszę się, że tutaj trafiłam, po wielu opiniach. Zdecydowałam się na tę klinikę i trzymam kciuki.

Piosenkarka przeszła zabieg w klinice doktora Szczyta, znanego oraz poważanego chirurga, który nie raz i nie dwa miał na swoim stole właścicielki najgorętszych nazwisk z show-biznesu.

Co poprawiła Maja Hyży?

Maja po raz kolejny odezwała się do swoich fanów już po operacji. Ze szpitalnego łóżka, wyraźnie zmęczona, nagrała dla nich relację na Instagramie:

Jestem już po, jestem na swojej sali. Czuję się okej, spodziewałam się, że będzie gorzej. Wiadomo, jestem nafaszerowana przeciwbólowymi. Tak tylko chciałam uspokoić co niektórych. Jutro wrócę do was z większą energią.

Dopiero kolejnego dnia, rankiem, wyjawiła w którą część jej ciała ingerował chirurg:

Długo nie mówiłam o co chodzi, ale zrobiłam sobie biust. Jestem mamą czwórki dzieci i moje ciało naprawdę się zmieniło. Ja umiem się kamuflować nieźle, więc pewnych rzeczy po prostu nie pokazuję. Czułam to od dłuższego czasu, i mój brzuch i mój biust.(…) Podjęłam się tak zwanego "mommy make-over". Próbowałam różnych metod, i sportów i diet i różnych masaży, które miałyby mi pomóc wrócić do formy, ale niestety, nasze ciało naturalnie zmienia się po ciążach i karmieniu. Nie dałam rady inaczej sobie pomóc.

Gwiazda przyznała się do tego, że poprawiła sobie biust. Jak dowiedział się Świat Gwiazd, to niejedyne, co zdecydowała zmienić w sobie Maja. Piosenkarka podjęła decyzję o poprawieniu brzucha. Ile za to wszystko zapłaciła?

Nie tylko piersi, ale też brzuch. Obie operacje Maja dostała w barterze, dlatego jest zobligowana do opowiadania o nich i promowania kliniki doktora Szczyta. Jest szczęśliwa, że udało się jej to tak załatwić, co takie dwie operacje do koszt nawet 60 tysięcy złotych – mówi Światu Gwiazd osoba z otoczenia piosenkarki.

Miejmy nadzieję, że teraz będzie zadowolona ze swojego wyglądu. Pozostaje życzyć szybkiego powrotu do pełnej sprawności :)