Marcin Hakiel nieoczekiwanie stanął w obronie Katarzyny Cichopek! "Wystarczy już"
Marcin Hakiel ma zwyczaj po rozstaniach uaktywniać się w mediach społecznościowych. Tak jest i tym razem. Przez ostatnie dni odpowiada na pytania fanów, jednak rozmowy te powoli wymykają się spod kontroli. Internauci zaczęli być agresywni, do tego stopnia, że tancerz musiał zareagować w zdecydowany sposób.
Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek: o co pytają fani?
Z serii „Q&A”, czyli odpowiedzi na pytania fanów, w jakie ostatnio Hakiel bawi się w najlepsze , można dowiedzieć się bardzo dużo. A w każdym razie: poznać jego perspektywę na niektóre kwestie. Wiele rzeczy bardzo nas zaskoczyło.
Jedną ze spraw była opinia na temat Pauliny Smaszcz, która w ostatnim czasie ponownie uderzyła w Cichopek i Kurzajewskiego. Kiedy internauci zapytali Marcina, co sądzi o jej postępowaniu, odpowiedział niezwykle chłodno :
Nic, nie znam p. Smaszcz – stwierdził Marcin.
Należy jednak nadmienić, że i samej Kasi oberwało się w jego odpowiedziach . Szczegóły poniżej.
Marcin Hakiel bez ogródek o Katarzynie Cichopek
Inni fani byli ciekawi, czy gdyby – czysto teoretycznie – Kasia chciała do niego wrócić, to czy zgodziłby się na powrót do relacji z nią .
Nie – napisał krótko i dosadnie.
Jeszcze więcej szumu narobiła informacja, że o zdradach dowiedział się, wynajmując agencję detektywistyczną . Nie był za to zbyt rozmowny, kiedy portal Plotek zapytał go, czy miał coś wspólnego z aferą podsłuchową Cichopek i Kurzajewskiego . Dziś przyszło mu odpowiedzieć na naprawdę zadziwiające pytanie.
Marcin Hakiel stanął w obronie Kasi Cichopek
Witam! Czy wróci Pan do „Tańca z gwiazdami”? Czy nie myślał Pan o karierze prezentera w telewizji? Powiem szczerze, że bardziej by Pan się nadawał do tej pracy niż Katarzyna, która, prawdę mówiąc, urodą nie grzeszy . Pozdrawiam – napisała jednak z internautek.
Hakiel nie odniósł się co prawda do absurdalnej kwestii, co może mieć uroda do bycia profesjonalną prezenterką, jednak jego odpowiedź i tak jest dość mocna.
Prośba o nieobrażanie się nawzajem na moim profilu, wystarczy już hejtu w internecie. Nie mogę jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, zobaczymy co czas przyniesie – odpowiedział tancerz.