Marcin Hakiel z inną gwiazdą na parkiecie "TzG"? To będzie się z nim działo po rezygnacji Dagmary

Rezygnacja Dagmary z "Tańca z Gwiazdami"

Dagmara Kaźmierska niedawno wzięła udział w popularnym programie, "Taniec z gwiazdami" na antenie stacji Polsat, gdzie jej partnerem tanecznym był Marcin Hakiel . Dla tancerza, który po 15 latach wrócił do tego formatu, było to wyjątkowe doświadczenie.

Para ta zyskała uznanie widzów, zdobywając najwięcej głosów tydzień po tygodniu. Niemniej jednak jurorzy programu nie byli przekonani do tanecznych umiejętności Dagmary. Pomimo krytyki ze strony jurorów, wsparcie publiczności pozwoliło im kontynuować rywalizację w programie.

Jednak Dagmara zdecydowała się ostatecznie zrezygnować z udziału w show.

Cześć kochane moje serduszka. Robaczki przychodzę do was z bardzo smutną wiadomością, przynajmniej dla mnie. Muszę zrezygnować z programu, z "Tańca z gwiazdami". Nie mogę już dla was tańczyć, nie mogę już was rozweselać swoim tupaniem kopytkiem. Niestety z tym żebrem jest tak ogromny problem, że Conan mnie wczoraj podniósł, bo mieliśmy razem tańczyć. Nie dało rady.

Wspomniała również o swoich dolegliwości.

Mam problem nawet z oddychaniem. Całą noc nie spałam dzisiaj. Jednak nie dam rady dalej. Przepraszam jeśli was zawiodłam, bo wiem, że chcieliście, żebym doszła do finału. […] Ja nie mogę oddychać swobodnie, a co dopiero rękę podnieść. Przepraszam tych, co zawiodłam. Przynajmniej czarna mamba odetchnie z ulgą. Nie będzie musiała już wołać o pomstę do nieba, jak widziała, jak próbuję tańczyć.

Widzowie nie mogli uwierzyć w tą decyzję. Dla wielu była faworytką tej edycji. Co na to wszystko Marcin Hakiel?

Reakcja Marcina Hakiela na odejście Dagmary z "TzG"

Marcin Hakiel, partner taneczny Królowej życia właśnie przeprowadził swoją pierwszą transmisję na żywo na Instagramie. Zanim zaczęły napływać pytania od obserwatorów, postanowił poruszyć temat, który interesował wszystkich najbardziej. Na wstępie wyraził swoje życzenie, aby Dagmara, jak najszybciej wróciła do zdrowia.

No tak jak już pewnie większość z was widziała moja wspaniała gwiazda z tej edycji “Tańca z Gwiazdami”, nasza wspaniała królowa, no zrezygnowała ze względów zdrowotnych. Oczywiście zdrowie jest najważniejsze, także wszyscy trzymamy kciuki, żeby było jak najszybciej, jak najlepiej z tym zdrowiem – powiedział.

Podziękował również Kaźmierskiej za udział w programie. Wyraził podziw dla jej determinacji i umiejętności radzenia sobie z trudnościami. Uznał ją za zwyciężczynię.

Ja chciałem tylko tak od siebie dodać, że bardzo jakby dziękuje Dagmarze za ten wspólny czas, no bo jednak dwa i pół miesiąca wspólnych prób, nawet chyba ciutkę więcej. Sporo czasu mnie nie było w domu […]. Ode mnie chciałem tylko powiedzieć, że dla mnie Dagmara jest tutaj zwyciężczynią, bo pomimo wszystkich swoich ograniczeń, których naprawdę było dużo. Pierwsze treningi, to było, jakby ciężko nam było jakiekolwiek kroki stawiać, jakby udało nam się kilka choreografii zrobić. Oczywiście dzięki państwu, dzięki widzom przechodziliśmy z odcinka na odcinek. To jest świetna przygoda i na prawdę Dagmaro dla mnie to był super czas i dla mnie jesteś zwyciężczynią tego programu – dodał.

Później padło pytanie, które było dla niego zadziwiające. Fani chcieliby, aby wrócił na parkiet “TzG”. Nawet bez Dagmary. Jest taka możliwość?

Czy Marcin Hakiel zatańczy teraz z kimś innym w "TzG"?

Widzowie “Tańca z Gwiazdami”, którzy są fanami “Tańca z Gwiazdami” zdecydowali się zapytać Marcina Hakiela, czy w aktualnej edycji pojawi się jeszcze z inną partnerką. Tancerz był bardzo zaskoczony pytaniem.

Drodzy Państwo, aż tak się nie znam na zasadach tego programu. Ale, jak rozumiem, jeśli moja gwiazda rezygnuje, ja też odpadam z konkursu. Jest to dla mnie oczywiste. Inne gwiazdy miały innych tancerzy, innych partnerów, więc nie wyobrażam sobie, nawet, jakby to teraz miało wyglądać – stwierdził.

Wypowiedź Marcina Hakiela nie pozostawała złudzeń. Nie zobaczymy go już w aktualnej edycji. Jest jednak jeden wyjątek. Jeśli zdrowie Dagmary pozwoli, pojawią się razem z innymi parami w ostatnim, finałowym odcinku.