Marcin Prokop ma już serdecznie dość. Po tym pytaniu od Kuby Wojewódzkiego puściły mu nerwy

Marcin Prokop - życie zawodowe

Marcin Prokop działa jako dziennikarz od 1997 roku. Wtedy też zaczął pisać artykuły, które ukazywały się w takich tytułach jak np. “Przekrój", “Gazeta Wyborcza” czy “Wprost”. Był dyrektorem generalnym Wydawnictwa Machina Press. Prokop w latach 2002-2004 pełnił funkcję szefa merytoryczno-tekstowego w “Gali”. W 2001 roku nawiązał współpracę ze stacją MTV Polska. Przez trzy lata pracował w Telewizji Polskiej, gdzie był gospodarzem wielu programów m.in. “Pytania na śniadanie", gdzie rozpoczął długoletnią współpracę z Dorotą Wellman.

Duet dziennikarski w 2007 roku przeszedł do stacji telewizyjnej TVN, gdzie do dziś prowadzi format “Dzień Dobry TVN". Rok po transferze Marcin Prokop został współprowadzącym programu “Mam talent!", a jego ówczesnym partnerem, był dzisiejszy marszałek Sejmu, Szymon Hołownia . Na przestrzeni lat dziennikarz pracował, jako gospodarz wielu produkcji oraz prowadził audycje radiowe.  Od 2024 roku pełni rolę jurora w  show “Mam talent!”.

Życie prywatne Prokopa

W 2003 roku Prokop na jednym z przyjęć poznał Marię Prażuch , która wróciła wtedy do Polski po zakończeniu studiów w Stanach Zjednoczonych. Szybko między nimi zaiskrzyło i w niedługim czasie oficjalnie zostali parą.

Nasz związek od samego początku przypomina dwa magnesy o tych samych biegunach. A osią jego symetrii jest konflikt buzujący gdzieś w tle. Różni nas widzenie świata, zjawisk, stosunek do ludzi. Właściwie wszystko, co nas łączy, dzieli jednocześnie - mówił Marcin Prokop w rozmowie z Żurnalistą.

Natomiast Maria Prażuch tak wypowiedziała się o początkach ich relacji.

Byliśmy ze sobą dopiero od roku. Chociaż przyznam, że ja od początku naszego związku chciałam mieć z Marcinem dziecko. Wiedziałam, że albo ten facet, albo żaden  ujawniła w rozmowie z serwisem “Polki.pl”.

W 2006 roku na świecie pojawiła się ich córka Zofia. A pięć lat później para zawarła związek małżeński.

Marcin Prokop stracił cierpliwość

swojego Prokop w ostatnim czasie był gościem podcastu swoich kolegów po fachu - Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. W trakcie rozmowy padło jednak pytanie, które wyprowadziło dziennikarza z równowagi.

Samozwańczy król TVN-u zapytał Prokopa, co sądzi o poczynaniach jego byłego współpracownika, Szymona Hołowni. Prezenter nie był w stanie ukryć irytacji faktem, że od jakiegoś czas stale jest pytany o swojego dawnego kolegę z pracy.

Nie chcę wchodzić w rolę rzecznika Szymona, bo za często ostatnio bywam o to pytany i z uprzejmości odpowiadam, choć bywa to niezręczne. (...) Nie chcę mieć poczucia, że jestem jego recenzentem, ale jeśli wyobrazisz sobie figurę skutecznego polityka, to z czego ona się składa? - powiedział Prokop.

Jednak po chwili udzielił konkretnej odpowiedzi na pytanie, które sam zadał.

Na pewno umiejętności komunikacyjne, na pewno umiejętności erystyczne, czyli wysławiania się i docierania z przekazem, na pewno jakiś rodzaj empatii wobec tego, czego ludzie chcą. (...) znajomość języków, umiejętność znalezienia się w świecie, obycie w rzeczywistości. Jak zaczniesz te kryteria przykładać do Szymona, to on właściwie wszystkie te boksy wypełnia - wyznał juror “Mam talent”.

Marcin Prokop na ten moment pozytywnie ocenia działania marszałka Sejmu. Nie ukrywa jednak swoich obaw o Szymona Hołownię.

Mój niepokój dotyczy tego, czy (...) Szymona nie złamie, czy go nie rozjedzie. Na razie, z tego, co obserwuję, bardziej ona respektuje jego reguły niż on się nagina do jej zasad, ale zastanawiam się, co będzie w sytuacjach trudniejszych dla niego - ujawnił.

Co o tym myślicie?