Oskarżony Mariusz P. chroni swoją prywatność
-
Mariusz P. od lat stroni od upubliczniania jakichkolwiek informacji na swój temat
-
W krótkim czasie media informowały jednak aż o dwóch istotnych w życiu prywatnym zawodnika MMA sprawach
-
Okazuje się, iż Mariusz P. jest oskarżony o przywłaszczenie cudzego mienia
-
Fani dowiedzieli się także, że były strongman odnalazł miłość
Od wielu lat Mariusz P. cieszy się nieprzemijającą sławą. Tym samym zawodnik MMA narzuca sobie niezwykle trudne zadanie, które w praktyce ostatecznie okazało się niemal niemożliwe do wykonania. Tak długo, jak Mariusz P. jest obecny w polskim show-biznesie, tak długo stara się zatajać jak najwięcej faktów ze swojego życia prywatnego . Czas pokazał, że trudno uniknąć jednak dociekań; w krótkim czasie do sieci trafiły dwie informacje, jakie rzucają na życie byłego strongmana nowe światło.
Mariusz P. oskarżony. W tle “akcja” z 2018 roku
Dziś do mediów spłynęły najnowsze wieści w sprawie “akcji w hostelu”, w którą zamieszany ma być właśnie Mariusz P. W 2018 roku były strongman w towarzystwie swych sprzymierzeńców miał wejść do jednego z hosteli, skąd zabrał część wyposażenia (przede wszystkim mebli). Zarekwirował również kilka pokoi, przekonując, iż część biznesu była jego własnością.
Prasa miała dowiedzieć się o zajściu, gdy współwłaściciel hostelu sam przesłał nagrania z monitoringu do jednej z redakcji. Sam Mariusz P. podawał wówczas, że połowa udziałów z hostelu należy do niego - miał nabyć je od byłej żony współwłaściciela.
Wobec powyższego Mariusz P. został oskarżony o przywłaszczenie cudzego mienia ruchomego . Przestępstwo w najgorszym wypadku grozi nawet karą pozbawienia wolności do lat pięciu. Obecnie nastąpił zwrot akcji w przedstawionej sprawie. Po tym, jak prokuratura w Wadowicach dwukrotnie umorzyła sprawę, teraz w roli oskarżającego ma wystąpić sam współwłaściciel hostelu.
Kontynuacja głośnej “akcji w hostelu” z udziałem Mariusza P. nie dała się ukryć przed czujnymi przedstawicielami mediów. Portal Money.pl zwrócił się do oskarżonego z prośbą o komentarz w tej sprawie. Mariusz P. odmówił jednak udzielenia wywiadu, a także zastrzegł, iż nie wyraża zgody na publiczne podawanie swego pełnego imienia i nazwiska .
Serce nie sługa
“Akcja w hostelu” to tylko jeden z obszarów medialnego zainteresowania życiem Mariusza P. W głowach obserwujących życie byłego strongmana rodaków często pojawia się bowiem pytanie, jakie nie ma nic wspólnego z potencjalnym łamaniem prawa, na które zawodnik MMA od lat uparcie nie dawał odpowiedzi. Chodzi o to, czy Mariusz P. wybrał już panią swego serca.
Przez lata dociekliwi fani Mariusza P. trwali w niewiedzy, snując jedynie własne domysły. Miało zmienić się to kilka miesięcy temu, przy okazji uraczenia internautów nową publikacją w social mediach . Mariusz P. pokazał się fanom w eleganckiej koszuli.
Jeden z internautów zaczepił wówczas byłego strongmana pytaniem “chyba do dziewczyny jedziesz?”. O dziwo Mariusz P. postanowił zareagować, przy okazji wyjawiając jedną z największych, trapiących fanów tajemnic. Jak się okazało, zawodnik MMA odpisał twierdząco.
- Nie, dziewczyna do mnie - oznajmił Mariusz P.
I tak dwie sprawy wymknęły się spod kontroli Mariusza P., a do mediów trafiły informacje, które zapewne zaspokoiły ciekawość wielu fanów byłego strongmana. O tym, kim jest wybranka serca zawodnika MMA, być może przekonamy się za jakiś czas. Podobnie zainteresowani dalszym rozwojem sprawy związanej z “akcją w hostelu” powinni uzbroić się w cierpliwość i poczekać na dalsze oficjalne doniesienia.
Artykuły polecane przez redakcję ŚwiatGwiazd.pl:
Źródło: Plejada, Onet