Martyna Wojciechowska zbiera gratulacje pod nowym postem. To wielki powód do świętowania
Martyna Wojciechowska zdecydowała się na opublikowanie poruszającego postu. Opatrzyła go wzruszającymi zdjęciami. Co napisała? Gratulacje płyną z całego kraju.
Martyna Wojciechowska: rodzice
Martyna Wojciechowska często podkreśla, że wiele zawdzięcza swoim rodzicom, którzy nauczyli ją, że może osiągnąć wszystko. To oni pozwolili rozwinąć jej skrzydła, dzięki którym odnosi swoje sukcesy, a tych jak wiemy, jest całe mnóstwo.
Rodzice Martyny, Joanna i Stanisław Wojciechowscy, dali jej niezwykłe dzieciństwo, o którym mówiła już wiele razy. Nic dziwnego, że na każdym kroku podkreśla, jak bardzo są dla niej ważni. Tym razem zaskoczyła postem. To naprawdę niezwykły wpis.
Martyna Wojciechowska zaskoczyła postem. Płyną gratulacje
Martyna Wojciechowska zaskoczyła postem na Instagramie. Uhonorowała w nim bardzo ważnego mężczyznę, a mianowicie swojego ojca. Pan Stanisław, w co aż trudno uwierzyć, skończył właśnie 89 lat.
89 LAT!
Mój Tata Stasio obchodzi dzisiaj urodziny! I to jakie! Tata bywał bardzo trudny, wymagający, sam nigdy nie odpoczywał, nie zwalniał i nigdy się nie poddawał. Z pewnością nauczył mnie, że niemożliwe nie istnieje - zaczęła wpis Wojciechowska.
Potem zdradziła nieco szczegółów z relacji, jaka łączy ją z tatą.
Martyna Wojciechowska uczciła urodziny taty
W kolejnej części wpisu możemy przeczytać kilka osobistych zwierzeń Martyny.
Dużą część dzieciństwa spędziłam w warsztacie Taty, słuchałam opowieści o wyścigach, rajdach i Jego licznych szalonych przygodach, z których z pewnością nie wszystkie były bezpieczne i mądre, ale rozbudziły we mnie głód doświadczania. Zaraził mnie miłością do motoryzacji tak bardzo, że zostałam licencjonowaną kierowczynią rajdową i ukończyłam najtrudniejszy rajd na świecie, Dakar. Był inspiracją do stworzenia programu motoryzacyjnego AUTOMANIAK.
Okazuje się, że mimo że pan Stanisław marzył o córce, to Martynę wychowywał jak chłopaka.
Marzył o córce, ale wychował mnie jak syna. A jednocześnie żałował, że nie gram na skrzypcach albo na pianinie, nie chodzę w sukienkach i nie mam męża, bo wtedy „ktoś by się mną zaopiekował”. Serio.
Ojciec Wojciechowskiej to jej największy fan.
Bez wątpienia Tata jest też moim największym fanem, ma stosy kartonów z kasetami VHS i nagraniami moich występów w telewizji i zgromadzone wszystkie, nawet te najmniejsze wycinki gazet, w których pojawiła się jakakolwiek wzmianka na mój temat. Niestety każdy kto przychodzi do mojego domu rodzinnego musi obejrzeć tę kolekcję.
Na koniec Martyna podziękowała tacie za wszystko i poprosiła o życzenia dla taty.
Tato, dziękuję za wszystko!
A kto dołącza do życzeń urodzinowych dla Stasia?!
M.
Oczywiście pod postem aż zaroiło się od wpisów. Nie brakuje miłych słów, do których z przyjemnością się dołączamy.