Marzena Kipiel-Sztuka? Nie tak naprawdę brzmiało jej nazwisko
Dzisiaj odbędzie się pogrzeb Marzeny Kipiel-Sztuki. Ujawniono, jak naprawdę się nazywała.
Marzena Kipiel-Sztuka nie żyje
Marzena Kipiel-Sztuka od jakiegoś czasu borykała się z kłopotami zdrowotnymi. Miała przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, a także krążyły plotki na temat jej problemów z alkoholem. W styczniu 2024 roku trafiła do szpitala na operację biodra, jednak lekarze odkryli dodatkowe poważne schorzenia. Z tego powodu aktorka została przeniesiona do hospicjum w Wałbrzychu, gdzie zmarła 9 czerwca.
Marzenka zmarła w Hospicjum w Wałbrzychu, spędziła tam ostatnie tygodnie, dlatego podczas pogrzebu będziemy zbierać pieniądze i kwestować na rzecz tego Hospicjum. Pięknie się nią opiekowali, Marzenka nie miała pieniędzy, i oni pokrywali wszystko. Na pogrzebie będą więc wolontariusze, którzy będą kwestować. Chcemy ich wesprzeć i podziękować – mówiła jej siostra Dorota Kipiel w rozmowie z Faktem.
Jak wyglądała ostatnia rozmowa Kipiel-Sztuki z mediami?
Marzena Kipiel-Sztuka w ostatnim wywiadzie
Marzena Kipiel-Sztuka w ostatnich latach rzadziej występowała w mediach. W 2023 roku zdecydowała się jednak odwiedzić studio "Dzień dobry TVN". To, co powiedziała podczas tego wywiadu rzuciło nowe światło na jej ówczesne podejście do życia i nadzieje na przyszłość.
Nie będę do końca życia nosić żałoby po rodzicach, dziadkach, psach, mężach czy kochankach. To było, a dzisiaj jest kolejny dzień. Trzeba patrzeć do przodu – mówiła aktorka w “DDTVN”, komentując nawroty depresji.
Marzena Kipiel-Sztuka, gwiazda serialu "Świat według Kiepskich", nie pragnęła robić podsumowań swojego życia ani kariery. Wyraźnie podkreślała, że ma nadzieję na kolejne role i czuje się dobrze.
Gdybym miała patrzeć na życie z perspektywy czasu, to znaczyłoby, że zamykałabym rozdział i szykowała do trumny. A ja patrzę, co może się jeszcze wydarzyć. Mam 58 lat, czuję się bardzo dobrze, no i czekam na następne role. Jestem gotowa do castingów. Mam takie niejasne przekonanie, że idzie za mną opinia osoby nerwowej, ale pracowitej i zdyscyplinowanej – zapewniała Marzena.
Teraz na jaw wyszła tajemnica związana z nazwiskiem aktorki.
Jak naprawdę nazywała się Marzena Kipiel-Sztuka?
Marzena Kipiel-Sztuka przeżyła swoją pierwszą miłość szkolną z rówieśnikiem, utalentowanym perkusistą Tomkiem. Ich związek został jednak zniszczony, gdy Marzena przyłapała go w łóżku ze striptizerką z klubu, w którym Tomek grał na perkusji. Mimo że utrzymywali później przyjaciółki kontakt, Marzena nigdy nie wybaczyła mu tej zdrady.
Drugą ważną miłością aktorki stał się reżyser i producent Konrad Sztuka , pochodzący z Legnicy. Po ślubie wydawało się, że para stworzy szczęśliwy związek, jednak po dziesięciu latach małżeństwa rozstali się.
Nasze małżeństwo rozpadło się z powodu mojego pracoholizmu, aktorstwo było ważniejsze, niż rodzenie dzieci, prasowanie i stanie przy garach — zwierzała się.
Marzena Kipiel-Sztuka wspominała, że niemal nikt z jej bliskich nie wiedział, że po ślubie zdecydowała się przyjąć nazwisko Sztuka i oficjalnie była panią Sztuką w dokumentach. Nigdy nie powróciła do swojego rodowego nazwiska.
Zrobiłam to z przekory i złości, bo przed rozprawą rozwodową z Konradem usłyszałam, żebym "wypisała" się ze Sztuki. Konrad powiedział mi, że jego ojciec chciałby, abym "oddała" nazwisko. Tego było już dla mnie za wiele, poniosło mnie i powiedziałam: Po moim trupie! — wspominała.
Po śmierci Konrada Sztuki w 2015 roku Marzena Kipiel-Sztuka pochowała swoją wielką miłość, operatora Mariusza Piesiewicza, w 2005 roku, a następnie drugiego męża, Przemysława Buksakowskiego, w 2009 roku.
Teraz, po jej śmierci, na klepsydrze informującej o dacie i szczegółach pogrzebu jest zgodnie z dokumentami napisane "Marzena Sztuka". Prawdopodobnie taki właśnie napis zostanie wyryty na jej nagrobku.