Matka Grzeszczak nagle wyrwała mikrofon! Wszyscy klaskali, a my oniemieliśmy. Wystarczyły trzy dźwięki, a tłum zaczął klaskać
Matka Sylwii Grzeszczak zrobiła wielką furorę podczas programu. Gdy chwyciła za mikrofon, tłum dosłownie oszalał.
Sylwia Grzeszczak rozstała się z Liberem
Sylwia Grzeszczak i Liber przez wiele lat byli jedną z najpiękniejszych par w show-biznesie. Małżonkowie dzielili życie prywatne i zawodowe. Unikali rozgłosu i wspólnie wychowywali córeczkę Bognę. Zdawało się, że ich codzienność jest prawdziwą sielanką. Wielkim zaskoczeniem był fakt, że postanowili się rozstać. Był to wielki szok dla fanów, bo nic wcześniej nie zapowiadało kryzysu.
Chociaż ich małżeństwo dobiegło końca i wiadomo, że każdy z muzyków na nowo ułożył sobie życie, to rozstali się w wielkiej zgodzie. Nadal razem pracują i mówią o sobie same dobre słowa. W przypadku medialnego rozstania zachowanie klasy w tak trudnej sytuacji to rzadkość dlatego fani podziwiają ich dojrzałe podejście do sprawy.
Fajne, że jest to tak odbierane. Nie jest to oczywiście przyjemny temat, ale nie widzę innej drogi. Fajnie, że jeśli już ludzie decydują się na coś takiego (rozwód - przyp. red.), to odbywało się to w zgodzie, bo nie zawsze tak jest. Wiele historii się słyszy, a ja mam to szczęście, szczęście w nieszczęściu tak naprawdę, że stanęło na dobrych relacjach. Nadal tworzymy razem (piosenki - przyp. red.) - wyjaśnił Liber w podcaście u Żurnalisty.
Byli małżonkowie już po rozstaniu stworzyli wspólnie wakacyjne hity.
Piosenki Libera i Sylwii Grzeszczak
Liber udowodnił, że jego słowa mają moc sprawczą. Obietnice złożone Sylwii nie były pustym gestem, szybko znalazły bowiem swoje odzwierciedlenie w muzyce. Dowodem na to był wydany przez Sylwię singiel „Motyle”, którego autorem tekstu był właśnie Liber. To jednak nie był koniec ich owocnej współpracy.
Piotrowski kontynuował pisanie dla Grzeszczak, współtworząc teksty do kolejnych utworów. Wśród nich znalazły się zarówno solowe przeboje, takie jak „Och i ach”, jak i duety, na przykład z raperem Smolastym w utworze „Połowa mnie”. Ta muzyczna współpraca była dowodem na to, że nawet po zakończeniu relacji osobistej, artyści potrafią stworzyć coś wyjątkowego.
Kariera Sylwii Grzeszczak zaczęła się jednak znacznie wcześniej. Już w dzieciństwie występowała w popularnych talent shows.
Mama Sylwii Grzeszczak śpiewa
Sylwia Grzeszczak jako 6-letnia dziewczynka wystąpiła w kultowym programie dla młodych talentów “Od przedszkola do Opola”. Było to w 1995 roku. Do programu przyjechała z rodzicami. Okazało się, że jej mama również uwielbia śpiewać. Pani Wioletta za namową prowadzącego chwyciła za mikrofon i zaśpiewała piosenkę Krzysztofa Krawczyka “Byle było tak”.
Ten sam utwór chwilę później zaśpiewała 6-letnia wówczas Sylwia Grzeszczak. Już wiadomo, po kim wokalistka odziedziczyła muzyczny talent.