Meghan Markle podarowała prezent królowej Elżbiecie II. Nie skończył dobrze. Teraz wyszło na jaw, co się z nim stało
Meghan Markle od samego początku nie była ulubienicą w rodzinie królewskiej. Mocno chciała się przypodobać między innymi królowej Elżbiecie II. Co stało się z prezentem, który podarowała monarchini? Oj, przykra sprawa.
Meghan Markle i książę Harry opuścili rodzinę królewską
Meghan i Harry zszokowali opinię publiczną w momencie, gdy ogłosili, że ich życie za murami pałacu dobiegło końca. Sussexowie spakowali walizki, zabrali synka i najpierw wynieśli się do Kanady, rezygnując jednocześnie nie tylko ze wszystkich obowiązków, ale też przywilejów. Po kilku tygodniach znaleźli się w USA, a Montecito jest obecnie ich miejscem do życia.
Długo milczeli na temat tego, co tak naprawdę skłoniło ich do podjęcia tak ostatecznych kroków. Dopiero po roku od przeprowadzki ujawnili, co naprawdę działo się za murami pałacu.
Meghan Markle i książę Harry: wywiady, serial i książka
Młodszy syn króla Karola III i jego żona w końcu po długim milczeniu zaczęli udzielać wywiadów i głośno mówić o tym, co miało spotkać ich ze strony poszczególnych członków rodziny królewskiej. Harry nie oszczędził ani ojca, ani brata.
Meghan natomiast gorzko komentowała zachowanie ulubienicy Brytyjczyków, czyli księżnej Kate. W miłych słowach wypowiadali się jedynie o królowej Elżbiecie II, która okazała im wiele zrozumienia w trudnych chwilach.
Więcej zdradzili między innymi w dokumencie Netflixa “Harry i Meghan” , a książę Suusexu wyjawił jeszcze więcej w swojej biografii, która ukazała się w styczniu tego roku.
Żona Harry'ego w czasie pierwszych świąt, które spędziła w rodzinie królewskiej, zaskoczyła monarchinię dosyć osobliwym podarunkiem. Jak skończył jej prezent? Niezbyt miło.
Co stało się z prezentem od Meghan Markle dla królowej Elżbiety II?
Meghan Markle kilka miesięcy po zaręczynach z Harrym spędziła swoje pierwsze Boże Narodzenie z rodziną królewską. Musiała zatem znaleźć prezent, który przypadnie do gustu królowej Elżbiecie II.
U royalsów panuje zasada dotycząca prezentów i mówi ona o tym, że mają być zabawne. Meghan postanowiła zatem podarować babci Harry'ego śpiewającego chomika na linie. Ten, chociaż spodobał się królowej, to nie skończył zbyt dobrze.
Królowa była bardzo zadowolona z prezentu, wybuchnęła śmiechem i stwierdziła, że chomik będzie dotrzymywał towarzystwa jej psom - zdradził infromtator Daily Mirror.
Niestety zabawka jeszcze przed końcem świątecznej kolacji miała zostać rozszarpana przez corgi należące do królowej.