"Miodowe Lata" o krok od powrotu. Polsat ma jedną przeszkodę do pokonania: "To jest mój warunek"
Po latach milczenia, nadzieja odżywa. Czy "Miodowe lata" powrócą na ekrany? Producent show jest o krok od spełnienia marzeń wszystkich fanów. Musi spełnić tylko jeden warunek, by stały się one rzeczywistością.
"Miodowe lata" ulubionym serialem polaków
"Miodowe lata" to esencja polskiego humoru, serial, który na stałe zapadł w pamięć widzów. Kiedy w 1998 roku Polsat rozpoczął emisję tej produkcji, nikt się nie spodziewał, że losy Karola Krawczyka, motorniczego z Woli, i jego przyjaciela Tadeusza Norka, kanalarza, staną się tak bliskie sercom Polaków. To była nasza, swojska wersja amerykańskiego serialu "The Honeymooners", ale z warszawskim charakterem.
Przez sześć lat, aż do 2004 roku, śledziliśmy ich codzienne perypetie, pełne śmiechu, pomyłek i absurdalnych sytuacji. Nawet "Całkiem nowe lata miodowe", kontynuacja serialu, nie zdołały wymazać tego sentymentu. A i dziś, kiedy oglądamy powtórki, "Miodowe lata" działają jak wehikuł czasu, przenosząc nas w te beztroskie lata.

Czy "Miodowe lata" wrócą na ekrany polskich telewizorów?
Marzenie o powrocie serialu „ Miodowe lata ” nie gaśnie, a fani wciąż liczą na ponowne spotkanie z Tadziem i Karolem . Plotki o kontynuacji krążą już od dłuższego czasu, a nadzieje na nowe odcinki rozbudził sam Artur Barciś . Aktor w jednym z wywiadów potwierdził, że scenariusz jest w przygotowaniu , choć od jego jakości zależy, czy serial powróci na ekrany.
Trwają prace nad scenariuszem „Miodowych lat” 20 lat później. Natomiast więcej szczegółów nie mogę zdradzić, bo, prawdę mówiąc, jeszcze ich nie znam. Dostałem tylko pytanie, czy zgodziłbym się zagrać. Powiedziałem, że jeśli scenariusz będzie dobry, to się zgodzę, ale to jest mój warunek. To nie może być odcinanie kuponów od sukcesu „Miodowych lat”. - mówi Barciś
Po pewnym czasie sprawa przycichła, jednak teraz znowu zrobiło się o niej głośno. Producent serialu, Maciej Strzembosz, w rozmowie z Plejadą przyznał, że istnieją szanse na kontynuację, choć nie brakuje przeszkód. Największym problemem okazały się kwestie licencyjne , które spowolniły prace. Mimo to producent jest optymistycznie nastawiony i wierzy, że „Miodowe lata” jeszcze powrócą.
Zapewniono mnie, że będziemy realizować ten serial, ale od roku stacja nie może dogadać się z Amerykanami w sprawie licencji. Proponowałem, że mogę w tych rozmowach pomóc, bo mam dobre relacje z amerykańskimi producentami, ale Polsat jednak nie chce, bym uczestniczył w tych negocjacjach. Tak więc czekam na rozwój wydarzeń – wyjaśnił Strzembosz.
Co dalej z serialem?
„Miodowe lata” mają szansę powrócić na ekrany , choć początki nie były łatwe. Aktorzy, w tym Artur Barciś i Cezary Żak , początkowo podchodzili do pomysłu sceptycznie. Jednak po prezentacji nowej wizji serialu wszyscy z entuzjazmem zgodzili się na powrót do swoich kultowych ról. Maciej Strzembosz , znany ze współpracy z Martą Lipińską w oryginalnych „Miodowych latach”, podkreśla, że jej postać będzie kluczowa dla kontynuacji.
Łącznie z Martą Lipińską, której postać w amerykańskim oryginale występuje tylko w jednym odcinku. Natomiast ja ją kocham miłością pierwszą. Jest fenomenalną aktorką, a poza tym uważam, że jest moim talizmanem. Wszystkie seriale, w których się pojawiła, okazały się sukcesem. Wiem, że żeby odnieść sukces, ona musi znaleźć się w obsadzie – mówił producent.
Produkcja serialu napotyka trudności, głównie z powodu negocjacji licencyjnych z amerykańskimi producentami. Mimo to fani wciąż mają nadzieję na powrót Karola i Tadeusza. Czekamy na rozwój wydarzeń, trzymając kciuki za to, by Polsatowi udało się porozumieć i kontynuować ten uwielbiany przez widzów serial.
Tęsknicie za serialem?
