Mocno odchudzona Anna Grodzka wróciła na salony. Jest też nowa fryzura. Ale się zmieniła!
Anna Grodzka swego czasu wywoływała mnóstwo kontrowersji jako posłanka Sejmu. Po długiej nieobecności w mediach wraca, by wzbudzić kolejne zainteresowanie. Na ściance trudno było odwrócić od niej wzrok. Zupełnie odmieniona przyciągała uwagę fotografów.
Anna Grodzka pierwsza transpłciową posłanką w polskim rządzie
O działaczce polskie media dowiedziały się w 2011 roku, gdy to wystartowała jako kandydatka do Sejmu z Partii Palikota. Otrzymała pierwsze miejsce na liście i z liczbą prawie 20 tysięcy głosów została pierwszą w Polsce i Europie osobą transpłciową, którą wybrano do parlamentu.
Co więcej, w 2008 roku brała udział w założeniu Fundacji Trans-Fuzja , upowszechniającej wiedzę o osobach transpłciowych. Po czteroletniej kadencji nie ubiegała się o reelekcję. W następnych latach sporadycznie pojawiała się publicznie. Wszystko zmieniło ostatnie wydarzenie.
Anna Grodzka wraca na salony. Zaprezentowała się przed fotografami
W czwartkowy wieczór grono gwiazd zebrało się na premierze filmu Sławomira Fabickiego "Lęk". Przed fotografami zaprezentowała się m.in.: Maja Ostaszewska, Magdlaena Cielecka czy Bartosz Gelner.
Wśród zaproszonych osobistości nie zabrakło także Anny Grodzkiej. Była posłanka ostatni raz na medialnym evencie była widziana w ubiegłym roku. Aż trudno uwierzyć, jak zmieniła się od tamtego czasu.
Jak teraz wygląda Anna Grodzka?
Anna Grodzka przed fotografami zaprezentowała się w doskonałym humorze i z ogromnym uśmiechem. Już na pierwszy rzut oka widać, że była posłanka mocno schudła. Szary komplet dodawał jej elegancji, a pofalowane włosy były "powiewem świeżości" w porównaniu do jej poprzednich fryzur.
Dodatkowo od pewnego czasu nie rozstaje się z laską, którą i tym razem miała blisko siebie. Mimo problemów zdrowotnych Anna Grodzka nadal śmiało pozowała przed fotografami. Czas pokaże, czy jej występ na premierze był jednorazowym powrotem do show-biznesu, czy może jeszcze o niej usłyszymy.