Monika Richardson szczerze o depresji i problemach społecznych. "Nie każda matka jest dzisiaj szczęśliwa"
Monika Richardson jest ze swoimi fanami bardzo szczera. Nie boi się poruszać poważnych tematów społecznych, nawet tych wyjątkowo trudnych czy bolesnych. Nie było inaczej 1. września. Dziennikarka podzieliła się ze światem swoimi przemyśleniami oraz nagłośniła poważny problem obecnych czasów.
Monika Richardson o symbolicznej dacie
Monika Richardson rozpoczęła swoją karierę medialną już w połowie lat 90. Jest doskonale znana telewidzom, którzy z zapartym tchem śledzili kolejne odcinki takich hitów jak “Europa da się lubić” czy “Europejczycy”, w których spełniała się jako prowadząca.
Od jakiegoś czasu Monika coraz rzadziej widywana jest w telewizji, jednak nie zaprzestała swojej kariery. Wciąż fani bacznie śledzą jej poczynania, głównie dzięki mediom społecznościowym, na których jest bardzo aktywna. Gwiazda nie boi się poruszać ważnych, trudnych, a czasem i kontrowersyjnych tematów. Nie było inaczej 1. września, kiedy Monika zdobyła się na wyznanie. Okazuje się bowiem, że data ta jest dla Richardson bardzo symboliczna.
Monika Richardson wspomina lata szkolne swoich dzieci
1. września jest dniem rozpoczęcia roku szkolnego. Okazuje się, że to pierwszy raz, kiedy Monika Richardson nie przygotowuje swoich dzieci do powrotu do szkoły. To dla niej symboliczna data.
1. września - to dla mnie data-symbol. Zawsze prasowałam tego dnia synowi białą koszulę, córce czarną spódniczkę na początek roku szkolnego. A w tym roku nie. Nie mam już dzieci w wieku szkolnym. Dla mnie to akurat ekscytujące wydarzenie - początek mojego nowego życia - ale wiem, że nie każda matka jest dzisiaj szczęśliwa - napisała w poście Monika.
Nad dalszą częścią przemyśleń Moniki warto się pochylić, bowiem dziennikarka zwróciła uwagę na bardzo poważny i jednocześnie przykry problem, który dotyka ogromnej ilości społeczeństwa. Mowa o depresji.
Monika Richardson częścią kampanii społecznej
Monika Richardson ma świadomość, jak wielkim problemem w naszym społeczeństwie jest depresja. Trafnie zauważyła, że choroba ta dotyka mnóstwo osób, bez względu na płeć, wiek czy status materialny i potrafić mieć wiele obliczy. Warto więc nagłaśniać ten problem, normalizować go i zachęcać osoby, by nie bały się prosić o pomoc.
Depresja jest wśród nas i ma bardzo wiele twarzy. Depresja może spotkać każdego, bez względu na płeć, wiek i status materialny. Depresja to podstępna choroba, która po pandemii przynosi jeszcze większe żniwo, także wśród bardzo młodych ludzi - możemy przeczytać we wpisie Moniki.
Z tej okazji dziennikarka postanowiła wesprzeć kampanię społeczną i wypromować 2. Charytatywny Bieg z Twarzami Depresji organizowany przez Fundację „Twarze Depresji” i Lasy Państwowe.
Cieszę się, że choć w ten sposób mogę pomóc. I choć bieg w Chojnowie dopiero za miesiąc, to telefon zaufania do Fundacji Twarze Depresji działa już. Zajrzyjcie we własne serduszko i rozejrzyjcie się dookoła. A potem dzwońcie. Najtrudniejszy jest pierwszy krok - zakończyła przejmujący wpis dziennikarka.
Numery telefonów zaufania dla osób zmagających się z kryzysem psychicznym:
22 350 00 50 Fundacja Medycyny Prenatalnej im. Ernesta Wójcickiego
116 123 Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych. Czynny cały tydzień w godzinach 14:00 - 22:00
116 111 Bezpłatny telefon zaufania dla dzieci i młodzieży. Czynny cały tydzień w godzinach 12:00 - 02:00
800 70 22 22 Centrum wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego. Bezpłatny i czynny całą dobę
22 635 09 54 Telefon zaufania dla osób starszych. Czynny w poniedziałki, środy i czwartki w godz. 17:00 - 20:00
800 108 108 Bezpłatny telefon wsparcia dla osób po stracie bliskich. Czynny od poniedziałku do piątku w godz. 14:00 - 20:00.
