"Może do siebie nie pasujemy". Barbara Kurdej-Szatan pierwszy raz o kryzysie w małżeństwie. Smutne
Barbara Kurdej-Szatan i Rafał Szatan tworzą zgodne małżeństwo od ponad dekady. Mało kto by się spodziewał, że artystyczny duet napotkał na swojej drodze kłopoty, a jednak. Aktorka otworzyła się na temat realiów związku z muzykiem. Kryzys, który ich spotkał, dla wielu byłby nie do przejścia.
Barbara Kurdej-Szatan i Rafał Szatan. Początki związku
Połączyła ich wspólna miłość do teatru. Poznali się w Gliwicach podczas prób do jednego ze spektakli. Choć od razu poczuli do siebie silne uczucie, początkowo nie angażowali się w związek.
Po pierwszej randce postanowili dać sobie szansę, a kolejne etapy związku przechodzili w ekspresowym tempie. Szybko padła decyzja o ślubie, a nawet o dziecku. Co zaskakujące to Rafał Szatan chciał poczuć smak rodzicielstwa.
Barbara Kurdej-Szatan i Rafał Szatan: ślub i córka
Do oświadczyn doszło zaledwie po kilku miesiącach znajomości, co mogło świadczyć o ogromnym uczuciu dwojga lub ich lekkomyślności. Dla Barbary Kurdej-Szatan wielkim zaskoczeniem była jednak chęć założenia rodziny przez jej partnera. Mimo różnicy wieku muzyk wykazał się sporą dojrzałością.
Ja wtedy miałam 26, a on 23. Więc to było mało jak na faceta, który już chce się ustatkować i już tak naprawdę wie, czego chce - wspominała aktorka.
Niedługo po ślubie na świecie pojawiła się ich córka, Hania. Rodzinna sielanka przeplatała się jednak z bardziej burzliwymi okresami.
Barbara Kurdej-Szatan o kryzysie w małżeństwie
Oprócz życia prywatnego aktorka z sukcesem rozwijała także karierę. Po występie w reklamach szybko zjednała sobie publiczność, a współpraca z Telewizją Polską dała jej sporo możliwości.
Oglądaliśmy ją w m.in.: programie "Kocham Cię Polsko!" czy serialu "M jak miłość". Niestety kariera mocno odbiła się na jej życiu rodzinnym. Barbara Kurdej-Szatan przez sławę przeżyła ciężki kryzys.
Wtedy musieliśmy się dotrzeć i wtedy wydawało nam się […], że może do siebie nie pasujemy jednak . […] on czekał w domu i był, załóżmy sfrustrowany, że ja tyle pracuje i on chciałby więcej… A ja z kolei wracałam zmęczona do domu, chcąc się przytulić, chcąc nacieszyć się rodziną, a był wkurzony mąż. I tak naprawdę on nie rozumiał mnie, a ja nie rozumiałam jego.
Na szczęście małżeństwu udało się przetrwać trudny okres. W 2020 roku na świat przyszedł ich syn, Henryk. Duet wypracował wspólne wsparcie w sferze rodzinnej oraz zawodowej. W mediach społecznościowych chętnie dzielą się prywatnymi kadrami, a dla wzmocnienia relacji występują razem także na deskach teatrów.
Źródło: youtube.com @ Ładne Bebe