Mucha za granicą, a w jej domu doszło do awarii. Sąsiedzi pokrzywdzeni

Podróże Anny Muchy

Anna Mucha jest jedną z tych gwiazd, które dosłownie nie potrafią usiedzieć w miejscu. Na scenie i przed kamerami rozpiera ją energia, ale również w życiu prywatnym fanom trudno za nią nadążyć. Aktorka gdy tylko ma możliwość pakuje walizki i opuszcza Polskę. Nie boi się żadnych wyzwań i zdaje fanom relacje na Instagramie z różnych zakątków świata.

Zwiedziła już spory kawałek globu, podróże kochają również jej bliscy. W wojażach towarzyszy jej partner Jakub Wons, a także dwoje dzieci . Majówkę Ania również postanowiła spędzić z dala od zgiełku Warszawy. Wybrała się za granicę, ale niestety dotarły do niej bardzo przykre wieści. Sąsiedzi dali jej znać, co się dzieje.

Jak mieszka Anna Mucha?

Anna Mucha jest jedną z najpopularniejszych polskich aktorek, a sławę przyniosły jej kultowe role. Zagrała w wielu kasowych polskich produkcjach, ale też lubianych serialach. Od ponad dwóch dekad można ją oglądać między innymi w “M jak Miłość”. Gwiazda jest też producentką sztuk teatralnych, które przyciągają tłumy na widownię.

Dobrze układa się także jej życie prywatne. Od kilku lat jest w szczęśliwym związku z Jakubem Wonsem. Mówi się, że para wspólnie zamieszkała. Ania często pokazuje w social mediach kadry ze swojego mieszkania. Wiadomo, że uwielbia klasykę w wystroju wnętrz. Na podłogach widoczny jest parkiet, a ściany są pomalowane na biało.

Niestety gwiazdę prawdopodobnie czeka remont. Ona wyjechała na majówkę, a w jej domu doszło do awarii.

Awaria w mieszkaniu Anny Muchy. Co się stało?

Anna Mucha nie może w spokoju wypocząć w czasie majówki. Gwiazda przekazała na Instagramie, co stało się w mieszkaniu pod jej nieobecność.

Ten moment kiedy siedzisz daleko na wakacjach i jesteś zdecydowanie poza krajem i jest majówka i dowiadujesz się, że z twojego mieszkania cieknie woda i zalewa sąsiadów - powiedziała w relacji.

Po tym co się wydarzyło, zasmucona aktorka ostrzegła swoich obserwatorów.

Na szczęście ktoś z rodziny został, kto ma klucze. To jest pierwsza rzecz, a druga rzecz: ubezpieczajcie się. Po prostu ubezpieczajcie się.

Pozostaje mieć nadzieję, że szkody nie będą zbyt duże.