"Nasz nowy dom". Ostatnio "patologia i lenie", a teraz? Widzowie znowu komentują
W jesiennej ofercie Polsatu widzowie ponownie mogli zobaczyć domowe metamorfozy w programie "Nasz nowy dom". Po licznych remontach odbiorcy stali się wybredni co do wybieranych przez produkcję rodzin. Niedawno doszło do głośnej afery z udziałem uczestników, a teraz? W komentarzach znowu zawrzało.
Nowy sezon programu "Nasz nowy dom"
Program "Nasz nowy dom" pojawiał się w ofercie programowej Polsatu już od 2013 roku. Początkowo w roli prowadzącej widzieliśmy Katarzynę Dowbor , która aktualnie występuje jako prezenterka "Pytania na śniadanie". Zakończenie współpracy z Edwardem Miszczakiem skutkowało sporą aferą.
W każdym razie usłyszałam: "Polsat postanowił się z panią pożegnać". Pytałam, jakie są merytoryczne uwagi do mojej pracy, i nie usłyszałam żadnej. Nie neguję, że nowy dyrektor ma prawo do własnych decyzji i własnych pomysłów. Gdy ktoś mnie nie chce, po prostu odchodzę. Ale można było inaczej to załatwić. Na przykład zaproponować, bym poprowadziła program do trzechsetnego odcinka, a potem oddała stery młodszej koleżance, która podobno ma więcej wigoru - wyjawiła dziennikarka.
Na jej miejscu pojawiła się Ela Romanowska, jednak program już nie wrócił do dawnej popularności. Nadal jednak wzbudza wiele emocji wśród internautów. Wszystko ze względu na potrzebujące rodziny, które zyskują nowe domu dzięki ekipie remontowej. Obecnie jesteśmy świadkami 23. edycji programu. Jeden z odcinków wywołał prawdziwą burzę . Jak poradziła sobie produkcja?
Afera po remoncie w "Nasz nowy dom"
Format programu od lat pozostaje niezmienny. Prowadząca wraz z ekipą remontową przemierza cały kraj, by pomóc potrzebującym rodzinom. Ich stan jest często beznadziejny, domy w opłakanym stanie, a historie wyciskają łzy z oczu. Początkowo tak można było odebrać odcinek z panią Karoliną, panem Marcinem, ich dwójką synów i babcią.
Z rozwojem rozmowy internauci zorientowali się jednak, że za ciężkim stanem rodziny mogą stać nie tylko ich trudności materialne, ale także niełatwe charaktery. W mediach społecznościowych padły oskarżenia względem autentyczności przedstawionej w programie sytuacji.
- Ja nie rozumiem, jak można mieć dzieci mając takie warunki. Facet w domu z babcią to ona może szukać pracy... Nie muszą w trójkę siedzieć z dwójką dzieci
- Te tłumaczenia związane z pracą... jestem w stanie dużo zrozumieć ale ludzie "bo dojazd" jak się jest w takiej sytuacji to trzeba kombinować, pytać, zawsze ktoś się znajdzie co też dojeżdża gdzieś do pracy. Straszne.
- I takiej patologii i leniom się pomaga. Tragedia.
Odcinek wzbudził spore emocje wśród widzów, a program już przeszedł do kolejnej metamorfozy. Czy tym razem rodzina zasłużyła na pomoc? Internauci od razu się odpalili.
Internauci ocenili remont w "Nasz nowy dom". Tym razem trafiło na potrzebujące osoby?
Tym razem bohaterami odcinka zostali Dominika i Jarosław, którzy po wielu staraniach wykupili wymarzone lokum. Niestety grunt okazał się zamokły, jednak pomimo tego małżeństwo wraz z córką chciało stworzyć tam swój dom. Poważne problemy przyszły po nawałnicach. Mieszkanie zostało zalane, a rodzina została z kłopotami i długami.
Po rozmowie ekipa "Nasz nowy dom" podjęła decyzję o przeprowadzeniu remontu. W ekspresowym czasie udało się stworzyć dla nich zupełnie nową przestrzeń, w której będą mogli poczuć się bezpiecznie. Internauci w tym przypadku byli bardziej zadowoleni. W komentarzach pojawiły się gratulacje dla rodziny i pochwały ekipy Polsatu.
- W końcu nie patologia tylko normalna rodzina.
- I takim ludziom warto pomagać.
- Super rodzinka! Bądźcie szczęśliwi w nowym domu! Życie przed wami!
- Fajni ludzie, oby im się wiodło.
- Piękny odcinek, brawo dla ekipy.
Wygląda na to, że zadowolenie internautów z remontu w dużej mierze zależy od bohaterów programu "Nasz nowy dom" . Ekipa nadal poszukuje kolejnych uczestników, którzy liczą na odmianę życia. Czy kolejne odcinki przyniosą satysfakcję widzom?