Nie żyje znany na całym świecie gitarzysta. Pokonał go rak. Miał 44 lata
Nie żyje znany na całym świecie gitarzysta zespołu Massive Attack. Miał zaledwie 44 lata. Pokonała go nieuleczalna choroba.
Nie żyje znany na całym świecie gitarzysta
Smutne wieści obiegły media. Nie żyje gitarzysta znanej na całym świecie grupy Massive Attack. Mężczyzna zmagał się z rakiem. Wyjątkowo smutne wieści potwierdzili koledzy z zespołu, publikując hołd na Instagramie.
Nie żyje Angelo Bruschini
Nie żyje Angelo Bruschini. Miał zaledwie 44 lata. O chorobie, z która się zmagał, poinformował kilka miesięcy temu.
W lipcu w poście w mediach społecznościowych napisał, że chorował na raka płuc i że kilku specjalistów życzyło mu „powodzenia”, z czego wywnioskował, że „ma przej...".
„Miałem wspaniałe życie, widziałem świat wiele razy, poznałem wielu wspaniałych ludzi, ale drzwi się zamykają, myślę, że napiszę książkę” - dodał.
Teraz jego koledzy z zespołu potwierdzili najgorsze.
Nie żyje Angelo Bruschini. Massive Attack żegna przyjaciela
We wtorek 24 października na profilu Massive Attack pojawił się hołd, jaki muzycy z zespołu złożyli Angelo Bruschiniemu.
"Wyjątkowo genialny i ekscentryczny talent. Nie da się określić ilościowo Twojego wkładu w kanon Massive Attack. Jakie szczęście, że mogliśmy dzielić takie życie razem” - napisali.
Pod postem zaroiło się od kondolencji.
Kim był Angelo Bruschini?
Angelo Bruschini urodził się w Bristolu. Z zespołem Massive Attack zaczął współpracować w 1995 roku jako gitarzysta koncertowy.
Był nie tylko genialnym gitarzystą. Oprócz występów z kilkoma zespołami wyprodukował także album alternatywnego zespołu rockowego Strangelove w 1997 roku. Grał także na gitarze w utworze Jane Taylor "Blowing This Candle Out", wydanym w 2005 roku.