Nieliczni wiedzieli, jak Małgorzata Socha poznała swojego męża. Historia jak z filmu
Małgorzata Socha od lat króluje w polskim show-biznesie, ciesząc się mianem jednej z popularniejszych aktorek. Udało jej się zgromadzić wokół siebie prawdziwą armię fanów, którzy chętnie śledzą nie tylko jej życie zawodowe, ale też prywatne, choć o nim celebrytka mówi raczej niewiele. Nic dziwnego, że wielu nie miało pojęcia, jak Socha poznała swojego ukochanego, a miała wtedy zaledwie 16 lat!
-
Małgorzata Socha jest szczęśliwą żoną i matką
-
Aktorka poznała swojego ukochanego, gdy była jeszcze nastolatką
-
Przeciwności losu nie zburzyły wielkiej miłości
Socha od samego początku działalności w rodzimym show-biznesie niechętnie wypowiadała się na tematy osobiste. Co prawda odkąd została mamą ochoczo pokazuje zdjęcia pociech w sieci, jednak jak dotąd nie upubliczniła ich wizerunku. Podobnie aktorka podchodzi do swojego małżeństwa, bowiem na jej profilu, wśród setek zdjęć, zaledwie garstka to fotografie z ukochanym Krzysztofem.
Życie prywatne Małgorzaty Sochy
Małgorzata Socha i Krzysztof Wiśniewski sakramentalne "tak" powiedzieli sobie w 2008 roku . Pięć lat później na świat przyszła ich pierwsza pociecha - córka, której nadali imię Zofia. W 2017 roku do rodziny dołączyła kolejna dziewczynka imieniem Barbara, a rok później - syn Stanisław.
W końcu aktorce udało się stworzyć dom, o jakim zawsze marzyła... pełen miłości i rodzinnego ciepła. Ale jak to wszystko się zaczęło? Nim została mamą i nim stanęła na ślubnym kobiercu, przeżyła historię rodem z komedii romantycznej.
Swojego ukochanego Krzysztofa poznała, gdy miała zaledwie 16 lat. Od razu wpadli sobie w oko, ale niestety, długo napotykali na swojej drodze liczne niepowodzenia. Te na szczęście nie zniechęciły ich do miłości. Jakiś czas temu w rozmowie z "Twoim Stylem" celebrytka podzieliła się historią swojego związku.
Historia poznania Sochy i Wiśniewskiego
Ich drogi przecięły się w 1996 roku na wakacjach w Darłówku - ona miała 16 lat i akurat spędzała tam wakacje, a on, starszy o 3 lata, pracował na plaży jako ratownik. Od razu zwrócili na siebie uwagę. Niestety, w końcu nadszedł czas, gdy Socha wyjechała z Darłówka i wróciła do swojego codziennego życia w Warszawie, a Krzysztof na studia do Poznania.
Regularnie do siebie korespondowali. Chociaż miłość kwitła, jak przyznała Socha, miewali gorsze chwile. Obawiała się, że odległość okaże się zabójcza dla ich relacji. W końcu postanowiła postawić sprawę jasno.
- Czułam, że jeśli nie weźmiemy ślubu, to się rozstaniemy. Nie chciałam już dłużej żyć w niezobowiązującym związku. Powiedziałam stanowczo: Chcę być twoją żoną. Chyba potrzebował takiego impulsu - wspominała dla "Twojego Stylu".
Pisali do siebie i spotykali się przez 12 lat , aż w końcu stanęli na ślubnym kobiercu! Od tego czasu, z każdym rokiem, ich miłość wydaje się coraz silniejsza. Jak podkreśliła aktorka, chociaż są z zupełnie różnych światów (Krzysztof jest z wykształcenia inżynierem i nie ma zbyt wiele wspólnego z show-biznesem), doskonale się rozumieją.
- Kiedyś wydawało mi się, że fajnie mieć osobę z tego samego świata, w jakim się funkcjonuje. Że wtedy ta osoba jest cię w stanie zrozumieć. Ale na własnej skórze przekonałam się, że dobrze być z kimś, kto zajmuje się zupełnie czymś innym. Mnie to daje oddech i poczucie, że są inne rzeczy, ważniejsze. I często sprowadza mnie to na ziemię. Jestem wdzięczna losowi, że jesteśmy taką parą - dodała dla "Twojego Stylu".
Mamy nadzieję, że kolejne lata przyniosą im jeszcze więcej miłości i szczęścia.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
-
Dwa dni po ślubie Opozdy i Królikowskiego pojawił się komentarz o rozwodzie
-
Agnieszka Włodarczyk krótko po porodzie podjęła trudną decyzję. Już nie ukrywa niczego przed fanami
Źródło: Viva!
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.