O śmierci poinformowano w środku nocy. "Wydał ostatni dech". Nie żyje legenda

Czarna seria w zagranicznym show - biznesie

Śmierć zawsze budzi smutek i żałobę, a gdy dotyka młodych, pełnych życia osób, ból jest jeszcze bardziej dotkliwy. Ostatnie miesiące przyniosły nam kilka takich tragicznych wiadomości. Nagła śmierć 31-letniego Liama Payne'a, byłego członka zespołu One Direction, wstrząsnęła całym światem. Jego odejście, w wyniku wypadku w Argentynie, pozostawiło po sobie pustkę w sercach milionów fanów.

Podobny szok przeżyła społeczność miłośników rugby po śmierci 18-letniego zawodnika, który zmarł nagle podczas rozgrzewki. Młody sportowiec, stojący u progu wielkiej kariery, nieoczekiwanie opuścił boisko na zawsze. Jego śmierć była ogromną stratą dla drużyny i kibiców, którzy byli świadkami tej tragicznej chwili.

Nie żyje Wayne Northrop

Nie żyje Wayne Northrop, znany z kultowych ról w serialach "Dynastia" i "Dni naszego życia". Aktor, który przez lata bawił i wzruszał miliony widzów na całym świecie, zmarł w wieku 77 lat.

Northrop zapisał się w historii telewizji dzięki takim postaciom jak detektyw Roman Brady czy szofer Michael Culhane. Jego charyzma i talent aktorski szybko zdobyły mu rzesze fanów. Po zakończeniu kariery aktorskiej, aktor poświęcił się swojej pasji – hodowli bydła.

Razem z żoną, aktorką Lynn Herring Northrop, odrestaurowali najstarszy dom w Raymond, przekształcając go w muzeum wpisane do Krajowego Rejestru Miejsc Historycznych.

Lynn Herring Northrop żegna ukochanego męża

W świecie show-biznesu, gdzie relacje często bywają ulotne, historia miłości Wayne'a Northropa i Lynn Herring była wyjątkowa. Połączyła ich nie tylko wspólna pasja do aktorstwa, ale przede wszystkim głębokie uczucie, które trwało przez ponad cztery dekady. Słowa, którymi Lynn pożegnała swojego męża, poruszyły serca wielu.

W swoim oświadczeniu żona aktora wyraziła głęboką wdzięczność dla organizacji The Motion Picture and Television Home za troskliwą opiekę nad Wayne'em w ostatnich latach jego życia . Choroba Alzheimera, z którą zmagał się przez ostatnie sześć lat, była ciężkim przeżyciem. Mimo to, dzięki wsparciu rodziny i profesjonalnej opiece, Wayne mógł spędzić ostatnie chwile w spokoju i godności.

Wydał ostatni oddech w ramionach swojej rodziny. Wayne poruszył wielu ludzi swoim poczuciem humoru i dowcipem. Był moim mężem od 43 lat, a także najlepszym tatą w historii dla swoich dwóch synów, Hanka i Grady’ego. Spełniał się również jako farmer, który kochał swoje krowy oraz przyjaciel wielu osób — przekazała.