"Okropny człowiek, ale wspaniały aktor". Nieznane fakty z życia Ryszarda Filipskiego
Niedawno okazało się, że pod koniec zeszłego miesiąca, dokładnie rzecz ujmując 22 października zmarła Ryszard Filipski, aktor znany z wielu starszych, polskich filmów, który zaliczył po drodze długie rozstanie z zawodem.
Sam życzył sobie, by jego śmierć nie okazała się medialna, dlatego tę informację podano z opóźnieniem, a pogrzeb odbył się w skromnym gronie jego nowej rodziny.
Ryszard Filipski - kariera
Ryszard Filipski rozpoczął swoją karierę w latach 50. ubiegłego wieku. Wówczas był jeszcze studentem, który uczył się w krakowskiej szkole teatralnej. Po jej ukończeniu jego kariera mocno się rozpędziła.
Kunszt aktorski Filipskiego został szybko doceniony. Grał w wielu dobrze ocenionych wówczas produkcjach, które dziś uznawane są za ponadczasowe. Dobrymi przykładami takich filmów są Kanał czy Potop.
Warto też zaznaczyć, że Filipski był założycielem pierwszego prywatnego teatru w PRL-u. Nazywał się on eref-66 i co ciekawe, przez większość działalności był teatrem jednego aktora. Filipski odgrywał tam głównie monodramy.
Pod koniec kariery, którą zresztą przerwał na wiele lat, występował w produkcjach kryminalnych. Zagrał chociażby w Pitbullu i przez kilka lat odgrywał rolę inspektora Grodzkiego w Kryminalnych.
Ryszard Filipski - życie
Ryszard Filipski przez wszystkim uznawany był za wybitnego aktora. Niestety, mało kto mógł mówić o nim w podobnych superlatywach jako o człowieku. Wiele osób zraziło się do niego już w młodości, gdyż aktor w wieku 24 lat sam wstąpił do partii . Zdradził później, że zrobił to, bo nie chciał, by ktokolwiek mu fikał.
W latach 80 Filipski zerwał z aktorstwem i przeprowadził się w okolice Białowieży, gdzie założył stadninę koni. Mieszkał tam wraz z żoną, z którą jednak później się rozstał. Wówczas jego sytuacja materialna pogorszyła się na tyle, że rzekomo przez rok mieszkał w szałasie.
Poznał później o wiele młodszą od siebie Lusię, z którą się ożenił. Pomimo tego, że ostatecznie doczekał się aż ósemki dzieci, pod koniec życia niemalże nie miał z nim kontaktu. Prawdopodobnie wynikało to z jego trudnej osobowości, o której już wcześniej było głośno.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
-
W końcu nie wytrzymała i zadrwiła z żony Krzysztofa Krawczyka. "Powiem coś, co jest straszne"
-
Niebezpieczne zderzenie na drodze z udziałem Tomasza Stockingera. Na miejsce ruszyły służby
-
Jarosław Kret zdradził bolesną prawdę na temat udziału w "Tańcu z gwiazdami"
źródło: Plejada.pl
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.