Oscary 2025. Weszła na scenę i wykrzyczała do mikrofonu. Trump jej tego nie zapomni
97. gala Oscarów obfitowała w emocje i zaskakujące momenty. Wcześniej uwagę publiczności przyciągnął Adam Sandler, który w niebieskim dresie zadrwił z Donalda Trumpa, wywołując lawinę komentarzy, ale głośno jest także o kimś jeszcze.
Znamy już zwycięzców Oscarów 2025
Coroczna, tym razem już 97. gala Oscarów jak zawsze przyciągnęła do Dolby Theatre w Los Angeles największe gwiazdy kina, emocjonujące przemówienia i niezapomniane momenty. Wśród nominowanych znalazły się największe hity ubiegłego roku, a czerwony dywan błyszczał od przepychu i stylizacji.
Choć wszyscy czekali na ogłoszenie najważniejszych nagród wieczoru, nie zabrakło też zaskakujących sytuacji, które szybko podbiły internet. Jednym z najbardziej komentowanych momentów stało się wystąpienie jednej ze znanych aktorek, które wzbudziło ogromne emocje zarówno wśród publiczności, jak i widzów na całym świecie. Jej słowa przez niektórych zostały uznane za wyraz ogromnej odwagi, inni zaś wyrazili swoje głęboki oburzenie.
Adam Sandler zadrwił z Trumpa na Oscarach
Jednak to nie był jedyny głośny akcent gali. Adam Sandler po raz kolejny udowodnił, że nie boi się prowokować i łamać utartych schematów. Aktor zaskoczył wszystkich, pojawiając się na ceremonii w charakterystycznym niebieskim dresie, co od razu wywołało poruszenie. Prowadzący galę Conan O’Brien nie mógł przepuścić okazji do żartu.
Jesteś ubrany jak facet grający w wideo pokera o 2 w nocy - stwiedził O'Brien.
Sandler szybko i żartobliwie odpowiedział.
Wiesz co? Podoba mi się mój wygląd, bo jestem dobrym człowiekiem. Nie obchodzi mnie, co noszę, a czego nie. Moje odlotowe spodenki sportowe i puszysta bluza tak cię obrażają, że musiałeś mnie wyśmiać przed kolegami?
Jego zaczepne uwagi i nagłe wyjście z gali miały być nawiązaniem do niedawnych wypowiedzi Donalda Trumpa, który skrytykował Wołodymyra Zełenskiego za brak garnituru podczas oficjalnego spotkania.
Znana aktorka zaczęła krzyczeć na gali rozdania Oscarów
Prawdziwą furorę zrobiła jednak Daryl Hannah, która weszła na scenę, by wręczyć nagrodę w kategorii najlepszy montaż filmowy. 64-letnia aktorka, znana z kultowych ról w filmach takich jak "Łowca androidów" i "Kill Bill", zanim odczytała nazwisko zwycięzcy, niespodziewanie krzyknęła do mikrofonu
Slava Ukrainie!
Jej gest spotkał się z mieszanymi reakcjami, część osób była zachwycona odwagą aktorki, zwłaszcza w kontekście obecnej polityki Białego Domu, zaś część osób zwróciła uwagę na niepotrzebne upolitycznianie gali.
Był to jednoznaczny wyraz solidarności z Ukrainą w obliczu trwającego konfliktu, który nie umknął uwadze komentatorów na całym świecie.
