Lekarka opowiedziała o nieoficjalnej przyczynie śmierci królowej Elżbiety II. Zwróciła uwagę na jedną rzecz
Królowa Elżbieta II odeszła 8 września w wieku 96 lat. Choć w ostatnich miesiącach media informowały, że stan zdrowia monarchini stale się pogarszał, wieść o jej śmierci pogrążyła cały świat w szoku i żałobie. Teraz lekarze podali pierwsze, nieoficjalne przyczyny zgonu.
Przez 70 lat władała Zjednoczonym Królestwem Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, a jej śmierć zakończyła pewną epokę. Jej panowanie nazywa się złotą erą dla brytyjskiej rodziny królewskiej, i mimo sędziwego wieku, a także, w ostatnim czasie, poważnych problemów ze zdrowiem, miliony ludzi nie dopuszczały do siebie myśli, że królowa Elżbieta II może odejść .
Na co zmarła królowa Elżbieta II? Podano nieoficjalne przyczyny śmierci
Jeszcze dwa dni przed śmiercią monarchini spotkała się z Liz Truss. Premier Wielkiej Brytanii w rozmowach z dziennikarzami twierdziła, że królowa Elżbieta II wyglądała zdrowo i nic nie wróżyło jej rychłego odejścia. Jednak już wtedy media zauważyły mocno posiniałą dłoń 96-latki.
W ostatnich miesiącach władczyni miała problem z poruszaniem się, mocno wyszczuplała. Lekarze zalecali jej odpoczynek, odwoływano wiele spotkań. "Daily Mail" przytacza słowa doktor Deb Cohen-Jones, która przyjrzała się uważnie zdjęciu królowej i na jego podstawie wysnuła hipotezę odnośnie przyczyny śmierci.
– Prawdopodobnie istnieją dowody na chorobę naczyń obwodowych. To zaburzenie krążenia krwi, które powoduje zwężenie, blokowanie lub skurcz naczyń krwionośnych poza sercem i mózgiem – twierdzi ekspertka. Fotografia miała wskazywać, że serce Elżbiety II nie było już w stanie pompować krwi. Choroba, o której mówi Cohen, mogłaby wywoływać m.in. bóle głowy, drętwienie kończyn i odczuwanie zimna w stopach. Ale czy była to jedyna przyczyna zgonu?
Stres dopełnił dzieła? Królowa Elżbieta II przez lata cieszyła się dobrym zdrowiem
Świat wstrzymał oddech, kiedy podano informację o śmierci brytyjskiej monarchini , jednak zdaniem lekarzy, jej problemy zdrowotne mogły zacząć się znacznie wcześniej — ściślej mówiąc rok temu, kiedy odszedł książę Filip .
Aż do tej pory królową nazywano "zdziwieniem geriatrów". W porównaniu ze swoimi przodkami, królowa Elżbieta II przez całe życie cieszyła się wyjątkowo dobrym zdrowiem, była hospitalizowana zaledwie kilka razy — m.in. w przypadku odry czy upadku z konia. Nie miała poważniejszych operacji. Aż do ukończenia 90. roku życia, mimo próśb medyków, kategorycznie odmawiała odpoczynku.
Zdaniem Dr Cohen-Jones, śmierć małżonka mogła wywołać realne zmiany w jej organizmie. Osłabienie psychiczne i spadek motywacji, chęci do życia, nie pozostawał bez wpływu na stan zdrowia monarchini.
– W pewnym sensie bardziej chodzi o utratę woli niż o zdrowie. Z fizjologicznego punktu widzenia śmierć księcia Filipa mogła wywołać u niej silny stres i podniesienie poziomu kortyzolu. Ciało mogło mieć problem, aby sobie z tym poradzić – twierdzi.
Jej słowa potwierdza kardiochirurg Nikki Stamp:
– Wiemy, że u niektórych osób stres związany z utratą ukochanej osoby lub jakiekolwiek inne stresujące wydarzenie w życiu wywołuje całą masę reakcji w ciele fizycznym, a także w umyśle, które mogą powodować choroby – poinformowała.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.
Źródło: Plotek