Pogrzeb Kipiel-Sztuki. Wśród kwiatów na grobie TO
Pogrzeb Marzeny Kipiel-Sztuki. Kto to położył na grobie aktorki. Wśród kwiatów coś, czego nikt się nie spodziewał. Mamy zdjęcia.
Pogrzeb Marzeny Kipiel-Sztuki. Przemówienie Renaty Pałys
Marzena Kipiel-Sztuka zmarła dziewiątego czerwca. To Renata Pałys, jej koleżanka z planu serialu "Świat Według Kiepskich", jako pierwsza podzieliła się tą smutną wiadomością.
To także ona pożegnała ją na cmentarzu, przejmującymi słowami. Uroczystość zaplanowano na 13 czerwca. Aktorka została pochowana w Legnicy, w rodzinnym grobie. W ostatniej drodze towarzyszyła jej rodzina i przyjaciele.
Znałam Marzenę najdłużej z ekipy całego "Świata według Kiepskich". Poznałam ja tu w teatrze w Legnicy. Zadziwiona byłam jej umiejętnościami i techniką, bo była początkującą aktorką. Gdy w 1999 roku spotkałam ja na planie, to się bardzo ucieszyłam, zawsze nasze wspólne cele były idealne, nie było potrzeba robić powtórek. Rozumiałyśmy się bez słów, nie trzeba było nas reżyserować - mówiła łamiącym się głosem Pałys.
Pałys wyznała, że widziała się z przyjaciółką dzień przed jej śmiercią, dlatego była przygotowana, że są to ich ostatnie wspólne chwile.
W ostatnim czasie byłam z Marzeną bardzo mentalnie związana. Widziałyśmy się w przeddzień jej odejścia. Całą noc nie spałam, bo myślałam o Marzenie. Kiedy rano dostałam wiadomość, to byłam z tym właściwie pogodzona - wyznała.
Pogrzeb Kipiel-Sztuki. Co położono na kwiatach?
Najbardziej zaskakującym elementem, jaki można było dostrzec podczas uroczystości pogrzebowych wcale nie były kolorowe balony i kwiaty, ale czapka z daszkiem z kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa z 2020 roku.
Nie wiadomo, kto zdecydował się na to, żeby taki właśnie gadżet znalazł się wśród wiązanek, ani jakie to mogłoby mieć znacznie dla aktorki. Zdjęcia znajdziecie w galerii poniżej.
Dlaczego siostra Marzeny Kipiel-Sztuki bała się udziału w pogrzebie?
Dorota Kipiel była młodszą siostrą Marzeny Kipiel-Sztuki. Przez lata nie utrzymywały kontaktu.
Jesteśmy dwie szalone artystyczne dusze, dlatego nie mogłyśmy się dogadać. Obie byłyśmy uparte. Po części wynikało to też z dzieciństwa, z wychowania w domu. Ale obie miałyśmy ciężkie życie. Ja w tej chwili jestem po trudnym rozstaniu z mężem. Jesteśmy mimo wszystko bardzo podobne, szukamy trudnego życia.
Kobiety nie zdołały ostatecznie się pogodzić. Dorota obawiała się nawet uczestnictwa w pogrzebie.
Niestety nie udało nam się pogodzić i porozmawiać przed śmiercią. Marzenka była jeszcze bardziej uparta niż ja i kategoryczna. Choć wysyłałam jej miłe SMS-y, pisałam, że kocham, nie chciała kontaktu. Nic nie mogłam zrobić. Niestety teraz jej nie ma, a ja muszę żyć, z tym że się nie pogodziłyśmy, nie porozmawiałyśmy. Bardzo boję się pogrzebu, przeraża mnie to — mówiła “Faktowi” Dorota Kipiel.
Zdjęcia ze wspomnianą wyżej czapeczką, poniżej.