Pogrzeb Krzysztofa Banaszyka. Gwiazdy żegnają przyjaciela

Nie żyje Krzysztof Banaszyk

Polski świat rozrywkowy przeżywa teraz trudne chwile. Niedawno pożegnaliśmy ikonę telewizji, Bogumiłę Wander, a teraz nadeszła kolejna smutna wiadomość. W mediach społecznościowych pojawił się wpis upamiętniający znanego aktora dubbingowego , Krzysztofa Banaszyka, który zmarł w wieku 54 lat.

Dotarła do nas bardzo przykra wiadomość. Odszedł Krzysztof Banaszyk - wieloletni członek ZZAP oraz członek Zarządu Głównego ZZAP w kilku kadencjach. Dziękujemy Krzysztofie za Twój wkład w rozwój Związku Zawodowego Aktorów Polskich. Spoczywaj w pokoju - przekazano w poście Związku Zawodowych Aktorów Polskich.

Mężczyzna użyczał swojego głosu w filmach, animacjach, grach komputerowych, a także pracował jako aktor i lektor. Pod postem na kanale "Widzę głosy" pojawiło się wiele komentarzy wyrażających głęboki smutek.

Krzychu… - pisał gwiazdor "M jak miłość", Jacek Kopczyński.

Gdzie mogliśmy usłyszeć głos aktora?

Krzysztof Banaszyk. Jego głos znała cała Polska

Krzysztof Banaszyk rozpoczął swoją przygodę z dubbingiem w 2001 roku i przez wiele lat wcielał się w znane postacie z filmów, bajek i gier komputerowych. Jego głos można było usłyszeć w takich produkcjach jak seria filmów "Hobbit" , gdzie dubbingował krasnoluda Bufora, "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie" jako Wolverine, a także w serialach Disneya, takich jak "Hannah Montana", gdzie użyczał głosu ojcu Hannah.

Jedną z najbardziej zapadających w pamięć ról była jego interpretacja Simby w "Królu lew" . Banaszyk jest również znany z ikonicznej odpowiedzi na pytanie "Jak to jest być skrybą?" z filmu "Asterix i Obelix: Misja Kleopatra".  Fani gier komputerowych mogą kojarzyć jego głos z popularnej serii "The Last of Us", gdzie użyczał głosu głównemu bohaterowi, Joelowi, w projekcie, w którym towarzyszyła mu Anna Cieślak.

Dziś odbyło się ostatnie pożegnanie artysty.

Pogrzeb Krzysztofa Banaszyka

Pogrzeb Krzysztofa Banaszyka rozpoczął się 8 sierpnia o godzinie 12:00. Ceremonia żałobna odbyła się w Kościele Środowisk Twórczych pw. św. Andrzeja Apostoła i Alberta Chmielowskiego na placu Teatralnym w Warszawie. Po mszy kondukt żałobny udał się na Cmentarz Komunalny Południowy, gdzie złożono urnę z prochami aktora.

W ostatnim pożegnaniu uczestniczyli zarówno bliscy i rodzina zmarłego, jak i znane postacie, takie jak: Małgorzata Lewińska, Jacek Kawalec, Stefan Friedmann, Anna Samusionek oraz Wojciech Kalarus.