Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy O nas
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Pogrzeb Pono. Padły poruszające słowa o jego córce
Hanna Stopińska
Hanna Stopińska 21.11.2025 15:46

Pogrzeb Pono. Padły poruszające słowa o jego córce

Pogrzeb Pono. Padły poruszające słowa o jego córce
fot. Gabriel Grams/East News, KAPiF

W piątek, 21 listopada, bliscy i inni artyści żegnali Pono. Na pogrzebie zmarłego rapera padły słowa o jego córce. To, co powiedziano, rozdziera serca na pół.

Śmierć Pono

Pono odszedł, zostawiając scenę hip-hopową w głębokim, niespodziewanym żalu. Rafał „Pono” Poniedzielski zmarł 6 listopada 2025 roku w wieku 49 lat. Informację o jego śmierci przekazał ZIP Skład, a poruszający wpis pożegnalny opublikował jego bliski przyjaciel - raper Sokół.

To nie był zwykły muzyk - to był filar polskiego rapu. Pono nie szczędził emocji, był autentyczny aż do rdzenia, a jego słowa nie brzmiały jak puste frazy, lecz jak życiowe testamenty. Widziałem w mediach społecznościowych wpisy kolegów z branży: przyjaciele wspominają go jako „legendę”, „uparty i niezwykle zdolny” człowiek.

Jego odejście nie było tylko stratą artysty - to była utrata ducha pokolenia. W rapie, tak jak w życiu, Pono stawiał na prawdę, deklarował bliskość z codziennością i pokazywał, że hip-hop może mieć twarz człowieka, a nie tylko gwiazdy. Jego głos - zarówno ten na płytach, jak i ludzki - przestał płynąć, ale echo zostało.

Warto przypomnieć, co zostawił po sobie. Karierę rozpoczął w 1996 roku w duecie TPWC, potem współtworzył ZIP Skład i Zipera. Jego płyty solowe - m.in. Hołd (2002), „Tak to widzę” (2006) czy Pondemia (2021) - były świadectwem jego artystycznej konsekwencji. Poza muzyką angażował się społecznie: w 2006 r. założył Fundację „Hej Przygodo!”, pomagając dzieciom uzdolnionym artystycznie.

Nie znamy oficjalnej przyczyny śmierci, ale media podają, że mógł to być zawał serca. Jego śmierć to dla świata rapu nie tylko strata dźwięku, ale cisza, która nagle zapadła. Niech pamięć o nim żyje w refrenach, linijkach i sercach, których słuchali i wciąż będą słuchać wierni fani.

Pogrzeb Pono

Pogrzeb Pono to moment, w którym warszawski hip-hop zmierzył się z jedną z najtrudniejszych chwil. Uroczystość odbyła się 21 listopada. Ostatnie pożegnanie artysty rozpoczęło się o godz. 13:00 na Cmentarzu Parafialnym św. Katarzyny w stolicy. 

Rodzina rapera przekazała żałobnikom jasną prośbę o uszanowanie prywatności i zaniechanie składania kondolencji. Ta decyzja zdaje się być odpowiedzią na medialny szum, który panował po jego odejściu.

Na pogrzebie pojawili się bliscy, przyjaciele, a także postaci ze świata muzyki i show-biznesu. Wśród nich był Wojciech „Sokół” Sosnowski, wieloletni współpracownik i przyjaciel Pona. Byli również m.in. Peja oraz Sebastian Fabijański. Żałobnicy złożyli na grobie Pono kwiaty oraz inne poruszające przedmioty. Od ZIP Składu przyszedł wieniec z prostym, ale wymownym napisem: 

Bardzo nam ciebie brakuje, ZIP Skład.

Miejscem wiecznego spoczynku Pono został jego rodzinny grób. Urna z prochami rapera była elegancka, w odcieniach zieleni i złota, ze złotymi uchwytami po bokach. Obok niej podczas pożegnania leżał bukiet białych lilii, umiejscowiono tam również czarno-białe zdjęcie Pono, patrzącego w obiektyw, choć pochylonego nad kartką w pozycji siedzącej.

 

Poruszające słowa o córce Pono

Pogrzeb Pono stał się nie tylko końcem, ale również głębokim świadectwem ojcowskiej miłości, czego najpiękniejszym dowodem była przemowa poświęcona jego córce. W przemówieniu wygłoszonym przez mistrzynię ceremonii na cmentarzu św. Katarzyny w Warszawie pojawiły się słowa, które zapadły w serca żałobników i wypełniły przestrzeń emocjami.

Żegnamy dziś Rafała symbolicznie. Zwracamy ziemi to, co w niej miało swój początek, ale prawdziwe pożegnanie rozciągnie się w czasie. I tak naprawdę - wbrew wszelkiej logice - może się okazać, że będzie Rafała odtąd jeszcze więcej - zaznaczała mówczyni.

Na szczególną uwagę zasługują również słowa na temat córki Pono. Mówczyni przypomniała, że Pono - obok bycia wizjonerem i artystą - był przede wszystkim oddanym ojcem. 

Pono miał tylko i wyłącznie jeden ukochany temat - córkę. Latami zdawał szczegółowe relacje z jej dorastania. Ekscytował się kadyżm etapem rozwoju i widział w niej same wspaniałości.

Następnie mistrzyni ceremonii dodała:

Wierzył, że jego córka poradzi sobie ze wszystkim, że jest piękna, silna i mądra. Powtarzał to nam przy każdej możliwej okazji. 

Dalsze słowa aż ścisnęły za serce.

Gdziekolwiek jest, córka ma w nim dobrego ducha i wsparcie. Miłość jest silniejsza niż śmierć.

Dodajmy, że córki Pono złożyły mu wieniec z napisem, który łamie serca…

Karina i Misia Kochanemu Rafałowi i Najukochańszemu Tacie - mogliśmy przeczytać na szarfie.

Pogrzeb Pono. Padły poruszające słowa o jego córce
Pono nie żyje, fot. East News
Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News