Pogrzeb w sobotę. Ojciec i córka zginęli w tragicznych okolicznościach. Trudno się otrząsnąć
Polacy pogrążyli się w żałobie na wieść o niewyobrażalnej tragedii, do której doszło pod koniec roku. 33-letnia Anna Kamińska i jej 71-letni ojciec Stanisław zostali zamordowani w Calgary. Kanadyjska społeczność jest zszokowana szczegółami dramatu. Rozpoczęły się przygotowania do ich pogrzebu.
Tragedia polskiej rodziny w Kanadzie
Do mrożących krew w żyłach wydarzeń doszło 29 grudnia. Około godziny 21:30 lokalne władze otrzymały wezwanie do domu przy Kincora Grove NW w Calgary. Na miejscu znaleziono zwłoki pana Stanisława . Służby ruszyły na poszukiwanie jego córki, którą odnaleziono po dwóch godzinach. Anna już nie żyła.
Poszlaki szybko skierowały policję na trop podejrzanego, czyli męża zmarłej kobiety, Benedykta Kamińskiego. 30 grudnia wieczorem policja znalazła ciało zabójcy przy jego samochodzie 80 km od Calgary. Tragedia pogrążyła w żałobie całą lokalną społeczność, która znała polską rodzinę.
Brat zmarłej 33-latki w rozmowie ze stacją CTV News przyznał, że małżeństwo siostry nie było szczęśliwe. Para często się kłóciła, a w okresie świątecznym jedna z awantur miała zakończyć się podjęciem przez kobietę decyzji o rozwodzie. Niedługo później doszło do koszmaru. Anna pozostawiła troje małoletnich dzieci : 6-letniego Kazia, 4-letnią Kalinkę oraz 2-letniego Katspera.
Polonia w Kanadzie zszokowana dramatem
Szokujące zdarzenie sparaliżowało mieszkańców Calgary. Rodzina zmarłych: brat Ani i żona Stanisława wzięli pod opiekę małoletnie pociechy 33-latki. Sprawa została nagłośniona, przez co bliskim Polaków zorganizowano pomoc finansową w pochowaniu zmarłych.
Internetowa zbiórka na portalu GoFundMe zyskała rozgłos. Środki udało się powiększyć o około 320 tysięcy dolarów kanadyjskich. Opublikowano także nekrologi ojca i córki, które zdradzają, czym Polacy zajmowali się w Kanadzie.
Anna była nauczycielką języka francuskiego, która działała na rzecz polskiej społeczności za sprawą harcerstwie, zespole tanecznym „Krakusy”, a także śpiewała w polskim chórze. 71-letni Stanisław wyemigrował z bliskimi do Kanady dla lepszego bytu. Przez wiele lat pracował w Spruce Meadows Flying Plate Catering, a także jako kustosz Rady Szkół Katolickich w Calgary.
Pogrzeb tragicznie zmarłych osób już za kilka dni. Rodzina zwróciła się z osobistą prośbą.
Pogrzeb zamordowanych Polaków. Szczegóły
Msza pogrzebowa za duszę Ani i jej taty odbędzie się w kościele katolickim Matki Bożej Królowej Pokoju w Calgary w sobotę 11 stycznia o godzinie 11:00. W pożegnaniu będzie uczestniczyć rodzina zmarłych, a także przyjaciele i lokalna społeczność.
Przekazano prośbę związaną z okazaniem ostatniego hołdu zmarłym. Zamiast tradycyjnych wieńców i kwiatów, zgromadzeni mogą przekazać datek na rzecz organizacji wspierających ofiary przemocy w rodzinie , np. Calgary Women's Emergency Shelter lub na rzecz Fear is Not Love.
Tragiczna śmierć dwojga Polaków nadal szokuje. To niezwykle bolesne wiadomości od zagranicznych mediów.
