Policjant publicznie upokorzył gwiazdę Top Model. Słyszała go cała komenda
Gwiazda Top Model wyżaliła się fanom odnośnie okropnej sytuacji, jaka spotkała ją na posterunku policji. Funkcjonariusz zrobił wszystko, żeby ją upokorzyć.
Top Model w Telewizji
Program „Top Model” jest emitowany przez stację TVN od 2010 roku i opiera się na amerykańskim formacie „America’s Next Top Model”. Reality show cieszy się dużą popularnością i doczekał się już 12 edycji, a obecnie odbywają się castingi do kolejnej.
Prowadzącymi program są choreograf Michał Piróg oraz modelka i osobowość telewizyjna Joanna Krupa , która pełni również rolę przewodniczącej jury. W składzie jurorskim zasiadają także projektant mody Dawid Woliński, fotograf Marcin Tyszka oraz reżyserka pokazów mody Katarzyna Sokołowska . Do 2013 roku w programie uczestniczyły wyłącznie kobiety, a od 2014 roku mogą brać udział również mężczyźni.
Uczestnicy nawet po zakończeniu danej edycji są dalej aktywni w sieci. Jedna z nich postanowiła opowiedzieć o przykrej sytuacji, jaka ją spotkała.
Gwiazda Top Model o skandalicznej sytuacji na posterunku policji
Adriana Hyzopska zgłosiła się na policję, aby poinformować o kradzieży telefonu. Po kilku godzinach oczekiwania została zaproszona na przesłuchanie, gdzie czekał na nią przydzielony funkcjonariusz. To, co tam się wydarzyło, modelka z programu "Top Model" zapamięta na długo.
Hyzopska, która jest w trakcie procesu korekty płc i, opisała, że policjant zachowywał się wobec niej chłodno i pozwalał sobie na nieodpowiednie komentarze niezwiązane z tematem rozmowy.
On na mnie patrzy i mówi do mnie: "No coś w tej bluzce to ci odstaje". Nie wiedziałam, co mam powiedzieć, czułam się tak bezradna. [...] Całe przesłuchanie było naprawdę nieprzyjemne. Jak najszybciej chciałam je skończyć i wyjść — mówiła.
Jeszcze gorszy moment nastąpił, gdy poprosiła o podstemplowanie dokumentu potwierdzającego zgłoszenie kradzieży. Tuż przed opuszczeniem komendy, w obecności innych petentów, funkcjonariusz według Hyzopskiej miał celowo zawstydzić celebrytkę.
Ten policjant specjalnie na głos powiedział: "No, podbij tutaj pieczątkę, bo ta pani, która przyszła, okazała się chłopem". Ja stanęłam jak wryta. Miałam dość, miałam ochotę odpalić się tam, żebym rozniosła tę komendę, ale nie mogłam, bo musiałam dostać ten kwitek — opowiedziała fanom.
Do tych zarzutów odniosła się nawet jednostka policji.
Policja odpowiada na zarzuty modelki
Rzeczniczka prasowa Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV, nadkom. Marta Sulowska, zabrała głos w sprawie zdarzenia. W oświadczeniu przesłanym do Plejady stwierdziła, że funkcjonariusz prawidłowo wykonał swoje obowiązki.
Informuję, że policjant wykonał czynności zgodnie z procedurami (mowa tutaj o czynnościach procesowych), w sprawie zostało przyjęte zawiadomienie o przestępstwie, natomiast trudno odnieść się do subiektywnych odczuć osoby zainteresowanej — podkreśliła.
Rzeczniczka dodała, że w tej sprawie nie złożono żadnej skargi.