Z wielkich obietnic nic nie wyszło. Pracownik Polsatu ujawnia. Edward Miszczak nie wywiązał się z danego słowa
Edward Miszczak jeszcze niedawno miał poważne problemy. Jego planowane hity okazały się porażkami, a oglądalność spada na łeb, na szyję. Mimo to szef Polsatu wciąż jest u steru i… nie wywiązał się z kolejnej obietnicy?!
Jakie zmiany wprowadził na Polsacie Edward Miszczak?
Odkąd dyrektorem programowym Polsatu został Miszczak, przez stację przetacza się lawina zwolnień i zmian. Z legendarnych formatów rozrywkowych odeszły takie gwiazdy, jak Katarzyna Skrzynecka, Paweł Domagała czy Katarzyna Dowbor . Wprowadzenie nowych jurorów i prowadzących nie pomogło poprawić oglądalności. 19. sezon „Naszego nowego domu”, w którym prowadzącą była jeszcze Dowbor, przyciągnął średnio 1,12 miliona widzów. Obecna, 21. seria ma średnią oglądalność 874 tysiące widzów .
Podobna sytuacja ma miejsce przy innych formatach. Nowe programy, zapoczątkowane przez Miszczaka, zaplanowane na wielkie hity, miały tak słabą oglądalność, że zrezygnowano z dalszych sezonów . Do tej listy należą „Temptation Island Polska” i „Real Housewives. Żony Warszawy” , ale też „Para do gara” TV4.
W końcu zaczęto mówić o problematycznej sytuacji, w jakiej podobno miał znaleźć się dyrektor programowy. Pojawiły się nieoficjalne doniesienia o odsunięciu go z decyzyjnej roli, jednak stacja szybko temu zaprzeczyła. Póki co wygląda na to, że Miszczak wciąż ma stabilną pozycję. Czy wiosenne ramówka może poprawić sytuację Polsatu? Zgodnie z najnowszymi doniesieniami: niekoniecznie.
Wiosenna ramówka Polsatu Edwarda Miszczaka
Im bliżej wiosny, tym częściej mówi się o wiosennych ramówkach największych stacji. Wiadomo, że w Polsacie panowało spore zamieszanie, w związku z niespodziewaną porażką nowych programów. Widzowie zacierają już ręce na 20. edycję „Twoja twarz brzmi znajomo” czy kolejne sezony „Ninja Warrior Polska” i „Przyjaciółek” .
Oczywiście najwięcej szumu wywołuje powracający po bardzo długiej przerwie „Taniec z gwiazdami”. Początkowo twórcy formatu chcieli zrealizować go w formule „All Stars”, czyli z udziałem największych, dotychczasowych gwiazd. Sądząc jednak po nieoficjalnych doniesieniach, pomysł ten nie wypalił . Co więcej, program pożegnał Michała Malitowskiego, Andrzeja Piasecznego oraz Andrzeja Grabowskiego . Co jeszcze nie dojdzie do skutku? Szczegóły poniżej.
Edward Miszczak zmienił plany, co z obiecywanym programem?
Miszczak wiele razy wspominał w wywiadach, że chce stworzyć na Polsacie program śniadaniowy . Jeszcze kilka miesięcy temu, w wywiadzie na Plejady deklarował, że plany związane ze śniadaniówką ruszą już niedługo.
Uważam, że każda telewizja powinna mieć takie pasmo, w którym trochę broni swoje trudne tematy, w którym daje odpór pewnym krytykom, w którym promuje pewne gwiazdy, pewne idee. Myślę, że jeszcze nie pożegnaliśmy się z ideą, że będziemy mieć program śniadaniowy. Liczę, że może w przyszłym roku – obiecywał Edward.
Cóż, „przyszły rok” właśnie nastał. Co zatem z planami Edwarda? Zgodnie z doniesieniami serwisu Wirtualne Media, projekt ten nie został w żaden sposób ruszony .
Nie słyszymy o żadnych pracach nad tym programem – mówi pracownik Polsatu w rozmowie z portalem.
A wy, na jaki program czekacie najbardziej?
Źródło: Wirtualne Media, Plejada