Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Psychiatra zabrała głos ws. Kozidrak. Ludziom pójdzie w pięty
Kamila  Szamik
Kamila Szamik 26.09.2024 15:37

Psychiatra zabrała głos ws. Kozidrak. Ludziom pójdzie w pięty

Beata Kozidrak
fot. KAPiF/Instagram

Beata Kozidrak ostatnio zdziwiła całą Polskę swoimi ruchami tanecznymi. Kilka znanych osobistości wypowiedziało się o tym kontrowersyjnym wydarzeniu. Teraz do tego grona dołączyła również psychiatra. Jej opinia może bardzo zdziwić. 

Beta Kozidrak zszokowała wszystkich swoimi ruchami na scenie

Beata Kozidrak, która od lat występuje na scenie, w tym roku wraz z zespołem Bajm obchodzi 45-lecie kariery muzycznej. Piosenkarka znana jest z zamiłowania do szokowania, często poprzez kontrowersyjne stylizacje. Ostatnio jednak jej występ wywołał spore zamieszanie z innych powodów.  

14 września 64-letnia wokalistka dała koncert w Szczecinie, a w sieci pojawiły się nagrania z jej występu, które wzbudziły mieszane reakcje. Kozidrak, wykonując utwór „Ok, ok, nic nie wiem”, zaprezentowała zmysłowy taniec, pełen jednoznacznych gestów i kontaktu z muzykiem na scenie. Część fanów była zachwycona, inni zareagowali z niesmakiem. Dodatkowo pojawiły się informacje, że za kulisami piosenkarka potrzebowała pomocy. Na jednym z nagrań widać, jak jej córka pomaga jej wejść na scenę, wspierając ramieniem i podpowiadając, jaki utwór zostanie za chwilę wykonany.  

Zbigniew Hołdys, muzyk i poeta, również odniósł się do tego występu, sugerując w rozmowie ze "Światem Gwiazd" swoją teorię na temat zachowania artystki.

Kolejne szokujące wideo z Beatą Kozidrak. Córka musiała ją podtrzymywać na scenie Beata Kozidrak odpaliła się na koncercie. Dzieci zasłońcie oczy

Zbigniew Hołdys o występie Beaty Kozidrak

Zbigniew Hołdys w rozmowie z dziennikarką Świata Gwiazd podzielił się swoją opinią na temat tańca, jaki Beata Kozidrak zaprezentowała podczas koncertu w Szczecinie.

Nie widziałem tego występu, ale nie sądzę, żeby Beata zrobiła coś, co wykracza poza jej styl. Artysta na scenie może zrobić wszystko. Bo potem i tak całą odpowiedzialność on sam ponosi. Najważniejsze, żeby to akceptowali jego fani. Na koncertach Marilyna Mansona dantejskie rzeczy się działy, było nawet pozorowane ucinanie głowy, ale jego publiczność wiedziała, czego się spodziewać, idąc na koncert. Artyści różne rzeczy na scenie robili. Występowali pijani, nadzy albo rozwalali gitary – opowiada nam Hołdys.

W komentarzach internautów pojawiają się również sugestie, że Beata Kozidrak mogła wystąpić pod wpływem alkoholu.

To już jest insynuacja. Radzę ostrożność w takich sugestiach. O mnie też piszą, że piję i ćpam, a ja od 40 lat rumu w ustach nie miałem – przyznaje muzyk.

Niektórzy krytykują artystkę, twierdząc, że w jej wieku nie powinna już tak podkreślać swojego seksapilu.

Madonna też jest po 60-ce i zachowuje się na scenie seksownie i wyzywająco. A poza tym, Beata jest już po rozwodzie, może się czuje swobodniejsza? – zastanawia się Zbigniew Hołdys.

Teraz pojawiła się również opinia specjalistki od zdrowia psychicznego. Bez ogródek wypowiedziała się o zachowaniu liderki Bajmu. 

Psychiatra dobitnie oceniła zachowanie Kozidrak na scenie

Psychiatra Maja Herman, założycielka i prezeska Polskiego Towarzystwa Mediów Medycznych, ma zupełnie inne spojrzenie na całą sytuację. Specjalistka od zdrowia psychicznego opublikowała długi wpis na platformie X, w którym ostro skrytykowała hejterów, bez owijania w bawełnę i bez dyplomatycznych zabiegów.

Dziś każda z nas powinna być jak Beata Kozidrak. Brzydzę się każdym, kto wziął udział w wyśmiewaniu liderki Bajmu. To nie jest ani wyrafinowane, ani mądre, ani dobre, i żadnej wartości społecznej to nie przynosi. Wręcz przeciwnie – większość ludzi zamknie się w sobie, wstydząc się swojej fizyczności, seksualności i ekspresji. A na końcu wszyscy na tym stracimy - podkreśliła psychiatra.

W kolejnej części swojego wpisu Maja Herman zauważa, że Beata Kozidrak jest krytykowana "nie tylko za odwagę w wyrażaniu swojej seksualności w tym wieku", ale również dlatego, że robi to jako kobieta. Dodatkowo Herman argumentuje, że PESEL "może pozytywnie wpływać na jakość życia intymnego" i kieruje ważne przesłanie do hejterów.

Z psychoterapeutycznego punktu widzenia, każda osoba, która krytykuje Beatę i bierze udział w tym festiwalu żenady, powinna mocno zastanowić się nad sobą. Macie wiele do przepracowania – lęk przed starzeniem, bierną agresję, wyparcie, zaprzeczanie, niskie poczucie własnej wartości, trudności w sferze seksualnej. I nie, to nie jest diagnoza, a opis zachowania - zaznaczyła specjalistka od zdrowia psychicznego. 

A wy co myślicie o “tańcu” Beaty?