Racewicz nieźle się odpaliła po pytaniu o Owsiaka i WOŚP. Wściekła się nie na żarty
Wielkimi krokami zbliża się 33. Finał WOŚP, a co za tym idzie hejterzy Jura Owsiaka wracają, jak bumerang. Teraz ten temat skomentowała Joanna Racewicz. Nie hamowała się.
Groźby w stronę Jurka Owsiaka i WOŚP
Na początku stycznia Jerzy Owsiak poinformował, że regularnie otrzymuje groźby śmierci , które każdorazowo zgłasza na policję. Sytuacja uległa pogorszeniu po działaniach TV Republika, która, jak podkreślił, intensywnie angażuje się w szerzenie nienawiści wobec założyciela Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Krócej być nie może. 'Zabić Owsiaka, strzelać mu prosto w łeb'. To internetowy wpis z wczoraj. No, moi Drodzy, rozkręca się nieźle, mówię wam. Hej, Telewizja Republika, czujecie, co robicie? Zastanawiacie się? I kolejny wpis: '100 tysięcy za zabicie Owsiaka'. Robimy swoje i zgłosiliśmy to na policję - poinformował aktywista.
Ostatnio wyszło na jaw, że 71-letni mężczyzna, który kierował groźby karalne pod adresem Jerzego Owsiaka, czerpał inspirację z treści emitowanych na antenie TV Republika . Policja zatrzymała sprawcę, a założyciel WOŚP otrzymał wsparcie od wielu znanych osób. Ostatnio swoje stanowisko wyraziła Joanna Racewicz.
Joanna Racewicz komentuje groźby w stronę Owsiaka
Joanna Racewicz w jednym z niedawnych wywiadów odniosła się do sytuacji Jerzego Owsiaka. Dziennikarka wyznała, że była wstrząśnięta, gdy przeczytała jego wpis dotyczący gróźb śmierci. Zaznaczyła również, że osoby stojące za takimi wiadomościami lub komentarzami powinny być publicznie ujawniane, aby przestrzec innych.
Ścierpła mi skóra, kiedy przeczytałam facebookowy wpis Jurka Owsiaka. Ten o łajdackim hejcie, o telefonach do Fundacji, o życzeniu mu śmierci. Tak, powinno się ujawniać i pokazywać hejterów. Tak, powinni być ścigani przez policję i stawiani przed wymiarem sprawiedliwości. To powinna być norma, a nie wyjątek. Nieuchronność kary może być skuteczną lekcją - podkreśliła.
W kolejnej części wywiadu wypowiedziała się również na temat ostatnich działań stacji TV Republika, która, według niej, przyczynia się do podsycania tego hejtu.
Co zrobić z telewizją, która sieje nienawiść? Z pseudodziennikarzami, którzy nawołują ''dość łzawych historii, wpłacajcie na nasze konto, bo liczy się wolność słowa''? Odebrać koncesję? Odciąć prąd? Nie mam pojęcia. Wiem, że mylą pojęcia. Wolność słowa to nie wolna amerykanka. Nie każdy, kto ma antenę może nazywać się dziennikarzem. Wstyd i hańba polskich mediów. Brakuje słów - wyznała Joanna Racewicz.
To jednak nie koniec dosadnych słów Racewicz o WOŚP. Zapytaliśmy dziennikarkę, co uważa o osobach, które grożą Owsiakowi.
Racewicz ostro ws. WOŚP
Joanna Racewicz wzięła udział w wywiadzie dla Świata Gwiazd, w którym nasz reporter poruszył ważne i aktualne tematy. Dziennikarka opowiedziała o swoim stosunku do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i jej lidera, Jurka Owsiaka. W rozmowie nie zabrakło trudnych pytań – Joanna została zapytana, czy jest w stanie zrozumieć osoby, które z niechęcią odnoszą się do tej akcji oraz jej twórcy.
Wie Pan co, szczerze powiem nie, dlatego że za każdym razem, kiedy jestem w szpitalu i widzę kolejne urządzenie z serduszkiem to myślę, sobie, że naprawdę cała ta dyskusja nie ma większego sensu, bo tyle dobra ile zrobił Jurek Owsiak przez te 33 już lata i ci wszyscy ludzie, którzy za nim idą. Proszę zresztą zobaczy, jak piękny jest kraj przez ten jeden dzień, a może kilka dni dookoła Wielkiego Finału WOŚ – mówi Światu Gwiazd.
I dodała:
Jak wiele można zrobić, jak wiele można pomóc i znowu jest jakiś paradoks w tym, że im bardziej hejterzy, przeciwnicy ujadają tym większa hojność Polaków, więc niech sobie ujadają a karawana jedzie dalej i to jest najfajniejsze w tym wszystkim. Ja też przekazałam w tym roku zabawne zresztą widzę, że wszyscy przekazują coś w czym są specjalistami, trening, wystąpień publicznych, spektakl, wyjście do galerii, jeśli jest ktoś właścicielem. Ja pomyślałam, że może byśmy się wspólnie pouczyli – powiedziała Racewicz.
Poniżej możecie obejrzeć cały wywiad z Joanną Racewicz.