Renata Pałys ujawnia, kto przybył na pogrzeb Kipiel-Sztuki

Nie żyje Marzena Kipiel-Sztuka. Wieści przekazała Renata Pałys

9 czerwca w mediach społecznościowych pojawiła się informacja o śmierci gwiazdy serialu "Świat według Kiepskich". Renata Pałys opublikowała zdjęcie Marzeny Kipiel-Sztuki wraz z krótką wiadomością.

Dzisiaj rano po ciężkiej chorobie odeszła Marzena Sztuka - napisała serialowa Helena Paździoch.

W ostatnich latach życia aktorka przebywała w hospicjum w Wałbrzychu. Z jej zdrowiem nie było najlepiej, a najbliżsi wiedzieli, że do ostatniego pożegnania coraz bliżej. Mimo to wierzyli, że uda jej się pokonać chorobę.

To nie była nagła śmierć. Marzena od jakiegoś czasu poważnie chorowała, ale nie chciała, żeby o tym mówić. Po prostu przegrała z bardzo poważną chorobą. Nie, nie zmarła z powodu choroby płuc. Ona po prostu paliła dużo. Miała inną, przewlekłą chorobę. Chorowała od dawna - wyznała Renata Pałys "Super Expressowi".

Marzena Kipiel-Sztuka przed śmiercią zdążyła jeszcze zaplanować swój pogrzeb tak by uroczystość jak najbardziej oddawała jej charakter.

Pogrzeb Marzeny Kipiel-Sztuki. Aktorka sama zaplanowała uroczystość

Ostatnie pożegnanie gwiazdy "Świata według Kiepskich" nie należało do tradycyjnych. Ceremonia miała charakter świecki, a w rolę prowadzącego wcielił się menedżer aktorki. 13 czerwca o godzinie 13:15 w Kaplicy Cmentarnej na głównym cmentarzu przy ulicy Wrocławskiej w Legnicy zebrał się tłum żałobników, jednak nie było ponurych stylizacji czy pogrzebowych wieńców.

Marzena Kipiel-Sztuka chciała, by zgromadzeni przybyli w codziennych ubraniach z kolorowymi kwiatami. Przy jej urnie znajdowały się balony, a wśród tłumu przechadzali się wolontariusze zbierający środki na hospicjum. Tak spełniono ostatnią wolę zmarłej.

Planowanie zaczęła w poniedziałek, wszystkie rzeczy, które kupiłyśmy przyszły w czwartek i Marzena powiedziała - koniec. Więcej o pogrzebie nie mówiła. Jeszcze tylko poprosiła, by do trumny włożyć tygryska, który był w serialu o Kiepskich, i którego po zakończeniu zdjęć do serialu zabrała do domu. Potem zdecydowała jednak, że zostawi nam tygryska i będziemy mogli wystawić go kiedyś na licytację. To była rozmowa z piątku, można powiedzieć, że taka końcowa. I później już o śmierci nie rozmawialiśmy. Powiedziała, że wszystko jest zaplanowane. I zakończyliśmy, etap pogrzebu, a rozmawialiśmy dalej o filmie, o życiu, jej tacie i mamie. Ona bardzo kochała swojego ojca. Dla niej to był wzór do naśladowania - mówiła Wierzbicka w rozmowie z "Faktem".

Kto pojawił się na jej pogrzebie?

Renata Pałys o pogrzebie Marzeny Kipiel-Sztuki. Co ją zaskoczyło?

Podczas ostatniego pożegnania nie zabrakło tłumu żałobników, którzy oglądali Marzenę Kipiel-Sztukę w polskich produkcjach, a także osób współpracujących z nią na planach zdjęciowych. Menedżer gwiazdy, jeszcze przed śmiercią miał okazję z nią porozmawiać.

W sobotę pod wieczór, kiedy byliśmy u niej, widzieliśmy, że już powolutku, zaczyna przechodzić na drugą stronę. Chciała, żebyśmy się uśmiechali. Tu by jej się bardzo spodobało. Te baloniki, kolorowa urna, kwiaty i ja przebrany za Czerwonego Kapturka niemalże. Dostałem taki przekaz od niej - mówił.

Pogrzeb zrobił ogromne wrażenie na Renacie Pałys, która zajęła się jego organizacją. Jedna sprawa zupełnie ją zaskoczyła. Widok tak wielu żałobników z różnych części kraju ściska za serce.

To bardzo rozczulające, że komuś chce się iść na cmentarz, pochylić nad grobem, zapalić znicz czy położyć kwiaty. Na cmentarzu rozmawiałam z ludźmi, którzy przyjechali na pogrzeb z innych miast, żeby być w tym dniu. To było dla mnie naprawdę ogromnym szokiem. Było też kilka osób z zagranicy, które przyjechały specjalnie na pogrzeb Marzeny - mówiła Plejadzie.

Aktorki bardzo się przyjaźniły podczas pracy na planie "Świata według Kiepskich". Renata Pałys zapowiedziała, że zamierza odwiedzać grób Marzeny Kipiel-Sztuki przy każdej wizycie w Legnicy. Ma także nadzieję, że rodzinne miejsce spoczynku, w którym aktorka leży wraz z rodzicami, będzie odwiedzane przez resztę rodziny.

Źródło: Plejada, SE, Fakt