Rzeźniczak pokazał córkę, ale wszyscy patrzą na jej plecy

Jakub Rzeźniczak powitał na świecie córeczkę

Piłkarz w listopadzie 2022 roku podzielił się z internautami zdjęciami ze słonecznego Miami, gdzie ożenił się z piękną Pauliną. Wieści o ślubie wywołały spore poruszenie głównie ze względu na burzliwe życie miłosne Jakuba Rzeźniczaka.

Gwiazdor w był już mężem modelki Edyty Zając i otwarcie mówił o zdradach, których wówczas się dopuścił. Romans z Eweliną Taraszkiewicz zakończył się narodzinami córki Inez w 2017 roku. Później mężczyzna związał się z Magdaleną Stępień, z którą miał syna Oliwiera. Chłopiec zmarł w 2022 roku do długiej walce z chorobą.

Po ciężkich doświadczeniach piłkarz ułożył sobie życie u boku Pauliny. Niedługo po ślubie para powiadomiła internautów o ciąży, a z początkiem 2024 roku na świat przyszła ich córeczka, Antonina. Media społecznościowe pary wypełniły się rodzinnymi zdjęciami.

Jakub Rzeźniczak i Paulina Rzeźniczak chętnie pokazują córkę

Pojawienie się nowego członka rodziny sprawiło, że małżeństwo zaczęło pokazywać w mediach społecznościowych nieco prywatniejsze kadry. Internauci widzieli już m.in.: chrzest Antoniny, a także jej pierwsze chwile poznawania świata. Jakub Rzeźniczak jest bardzo dumnym ojcem dziewczynki.

Niedawno Rzeźniczakowie pokazali internautom, jak ich córeczka próbuje samodzielnie stawać na równe nogi. Nagranie, na którym wspina się po kartonie, rozczuliło internautów. Paulina Rzeźniczak nie kryje radości nawet z najmniejszego postępu w rozwoju córki.

Kolejny przełomowy moment w rozwoju Antosi - pisała.

Zanim jednak Antosia zacznie biegać, świetnie radzi sobie z raczkowaniem. Ten sposób poruszania się odkrył przed internautami plecy dziewczynki a na nich zaskakującą rzecz. Żona Rzeźniczaka musiała zacząć się tłumaczyć.

Co ma na plecach mała Antosia? Paulina Rzeźniczak odpowiada

Na niektórych filmach z raczkującą dziewczynką można było zauważyć na jej plecach niewielki pluszowy plecaczek w kształcie pszczółki. Choć widok z pewnością rozczula, niektórzy zaczęli zastanawiać się, dlaczego niemowlę ma na plecach taki gadżet.

Paulina Rzeźniczak od razu ruszyła z wytłumaczeniem. Okazuje się, że rodzice znaleźli sposób na ochronę maleństwa podczas jej pierwszych kroków. Dzięki miękkiemu wykończeniu Antosia nie zrobi sobie krzywdy nawet jeśli przewróciłaby się na plecy.

Jest cudny, chroni główkę przed upadkiem, jest bardzo lekki i człowiek czuje się bezpieczniej - mówiła żona piłkarza.

Fani mogą być pewni, że z biegiem czasu małżeństwo będzie dzielić się kolejnymi poradami związanymi z wychowaniem dziecka. Mała Antonina pewnie już niedługo zacznie biegać, a ten okres jest wielkim wyzwaniem dla rodziców i domowych mebli.