Shannen Doherty zaplanowała swój pogrzeb. Jest lista osób z zakazem wstępu
Wczoraj świat obiegła smutna wiadomość o śmierci Shannen Doherty. Aktorka miała 53 lata. Okazuje się, że zdążyła nawet zaplanować swój pogrzeb. Określiła również, kto nie powinien się na nim pojawić.
Shannen Doherty nie żyje
Smutna wiadomość obiegła świat w niedzielne popołudnie. Shannen Doherty , aktorka znana i uwielbiana za role Brendy Walsh w "Beverly Hills 90210" oraz Prue Halliwell w "Czarodziejkach", zmarła. Informację o śmierci potwierdziła przyjaciółka aktorki magazynowi "People".
Z ciężkim sercem potwierdzam śmierć aktorki Shannen Doherty. W sobotę 13 lipca po wielu latach walki z chorobą przegrała walkę z rakiem. Oddana córka, siostra, ciocia i przyjaciółka, była otoczona przez swoich bliskich, a także psa Bowiego. W tej chwili rodzina prosi o prywatność, aby mogli ją w spokoju opłakiwać - potwierdziła publicystka aktorki, Leslie Sloane.
Przed śmiercią aktorka toczyła długą walkę z chorobą.
Choroba Shannen Doherty
Shannen Doherty przegrała wieloletnią walkę z rakiem piersi. Zdiagnozowany w 2015 roku, nowotwór szybko postępował, zmuszając aktorkę do usunięcia piersi i poddania się wyczerpującej chemioterapii i radioterapii.
W 2017 roku pojawiła się nadzieja na remisję, ale radość była krótkotrwała . Choroba powróciła ze zdwojoną siłą, atakując mózg w styczniu 2023 roku, a następnie kości. Mimo to Doherty nie traciła ducha i otwarcie opowiadała o swoich zmaganiach, stając się inspiracją dla wielu osób zmagających się z podobnym cierpieniem.
Zdecydowanie mam dni, kiedy pytam: "Dlaczego ja?" - powiedziała w jednym z wywiadów dla magazynu "People". - A potem myślę: "Dlaczego nie ja? Kto jeszcze? Kto oprócz mnie na to zasługuje? Nikt z nas" - dodała.
Niestety, 13 lipca 2024 roku, w wieku 53 lat, aktorka przegrała tę walkę. Shannen nie wykluczała, że to nastąpi. Zaplanowała ze szczegółami swoją ceremonię pogrzebową.
Jak Shannen Doherty zaplanowała swój pogrzeb?
Shannen Doherty, doświadczona wieloma tragediami życiowymi, postanowiła zawczasu zatroszczyć się o swoją ostatnią drogę. W niedawnej rozmowie aktorka ujawniła szczegóły dotyczące swojego pogrzebu . Wyraziła życzenie kremacji, a samą ceremonię pragnie, by urządzono w formie hucznej, radosnej imprezy, niczym przyjęcie urodzinowe – na wzór tego, jakie sama kiedyś zorganizowała dla swojej mamy.
Chcę, aby mój pogrzeb był jak święto miłości. Nie chcę, żeby ludzie płakali… Byłam miło zaskoczona tym, kto pojawił się na pogrzebie mojego taty. Ale to sprawiło, że zaczęłam myśleć o tym, kto pojawiłby się na moim – wyznała.
Aktorka sporządziła listę osób, których obecność na uroczystości pożegnalnej byłaby niepożądana.
Jest wiele osób, które myślę, że by się pojawiły, a których bym tam nie chciała. Nie chcę ich na ceremonii. Ponieważ powody, dla których się pojawiają, niekoniecznie są najlepsze. Tak naprawdę nie lubią mnie na tyle, by pojawić się na moim pogrzebie. Ale zrobią to, ponieważ jest to politycznie poprawne i nie chcą źle wyglądać. Chcę więc zdjąć z nich tę presję – powiedziała.
Nie ustalono jeszcze dokładnie daty oraz miejsca pogrzebu.
