Skandal po śmierci papieża. Tak potraktowali odejście Ojca Świętego. Burza w Watykanie
Skandaliczne milczenie supermocarstwa! Włoskie media grzmią: jeden z krajów zignorował śmierć papieża Franciszka. Czy to koniec nadziei na dialog między Watykanem, a słynnym krajem?
Papież Franciszek nie żyje
W poniedziałkowy poranek , o godzinie 7:35 , Watykan obiegła smutna wieść – papież Franciszek zmarł . Kardynał Kevin Farrell, za pośrednictwem watykańskiego biura prasowego, przekazał informację o śmierci 88-letniego duchownego.
Papież Franciszek zmarł w Poniedziałek Wielkanocny, 21 kwietnia, w wieku 88 lat. Odszedł w swojej rezydencji w Santa Marta w Watykanie
Zaskoczenie było tym większe, że zaledwie dzień wcześniej papież pojawił się na błogosławieństwie Urbi et Orbi , sprawiając wrażenie powracającego do zdrowia po niedawnym zapaleniu płuc. Choć początkowo spekulowano, że to właśnie komplikacje po zapaleniu płuc doprowadziły do śmierci, włoskie media szybko sprostowały te doniesienia. Nieoficjalne źródła ujawniły, że przyczyną zgonu był udar mózgu , który okazał się śmiertelny. Tym samym, mimo pozornej poprawy zdrowia, nagłe zdarzenie położyło kres pontyfikatowi Franciszka.
Świat katolicki opłakuje śmierć swojego zwierzchnika, ale wygląda na to że nie wszyscy podzielają sentymenty.

Relacje Watykany z Chinami
Włoska gazeta " Corriere della Sera " przywołuje na pamięć kluczowe porozumienie między Watykanem a Chinami z 2018 roku . Ta umowa dotyczyła delikatnej kwestii mianowania biskupów w Chinach , mając na celu uporządkowanie nominacji i zapobieganie samowolnym święceniom bez aprobaty papieża. Pomimo pewnych napięć, jak jednostronna nominacja w 2022 roku , Watykan nie rezygnuje z dialogu z chińskim rządem, dążąc do stabilizacji relacji.
Franciszek zawsze nosił Chiny w swoim sercu. Podróżą, na której najbardziej mu zależało, była – być może – ta, która nigdy nie mogła dojść do skutku: do Pekinu. – czytamy w internetowej wersji "Corriere della Sera".
Jednakże włoska prasa zwraca uwagę na subtelne, lecz znaczące pominięcie ze strony chińskich mediów w związku ze śmiercią papieża. Podczas gdy światowe media natychmiast obiegła wieść o odejściu głowy Kościoła katolickiego, chińskie media , w tym anglojęzyczne, ograniczyły się do krótkiej wzmianki w rubryce "Wiadomości zagraniczne" , bez eksponowania tej informacji na swoich głównych stronach. To zdaniem autorów artykułu świadczy o pewnym dystansie.
Chiny o śmierci Ojca Świętego
Chińskie media zaskoczyły świat lakonicznym komunikatem o śmierci papieża Franciszka, co wywołało konsternację we włoskich kręgach. Pod nagłówkiem " Papież Franciszek nie żyje " publikowano jedynie krótkie notki, będące tłumaczeniem depeszy agencji Xinhua. To skromne doniesienie, jak tłumaczy "Corriere della Sera", wynika ze specyfiki języka chińskiego, gdzie termin "papież" tłumaczy się jako " Cesarz Kościoła ".
Urodzony 17 grudnia 1936 roku w Buenos Aires w Argentynie, Franciszek, którego prawdziwe imię brzmiało Jorge Mario Bergoglio, został wybrany papieżem Kościoła katolickiego w 2013 roku— podano.
To dosłowne tłumaczenie, odbiegające od europejskiego kontekstu, mogło wpłynąć na ton i treść chińskich publikacji. Włoska gazeta podkreśla, że użycie słowa "cesarz" w kontekście religijnym jest w Chinach obarczone historycznymi konotacjami, co mogło zaważyć na oficjalnym przekazie. Ograniczenie się do suchych faktów, zamiast emocjonalnego pożegnania, wywołało we Włoszech falę spekulacji i niedowierzania.
Ale w Chińskiej Republice Ludowej istnieje tylko jedna postać, która może się wznosić ponad wszystko i wszystkich – i jest nią oczywiście prezydent Xi Jinping, któremu zawsze i bez wyjątku poświęcane są pierwsze strony i pierwsze artykuły we wszystkich oficjalnych gazetach. – podsumowano.
Zgadzacie się z oburzeniem, czy uważacie, że reakcja Watykanu była zbyt emocjonalna?
