Smutny dzień dla Justyny Kowalczyk. W takich chwilach jeszcze bardziej tęskni za mężem

Justyna Kowalczyk pożegnała męża. Wspólnie doczekali się syna

Polska biegaczka poznała alpinistę dzięki wspólnej pasji, na jednym z górskich szlaków. Zainteresowania szybko przemieniły się w silne uczucie, a para stanęła przed ołtarzem w 2020 roku. Już w następnym roku na świat przyszedł ich syn, Hugo.

Chłopczyk od maleńkości towarzyszył rodzicom w wyprawach, również w zimowym krajobrazie. Podczas tragicznej podróży do Szwajcarii Kacper Tekieli także mógł liczyć na wsparcie Justyny Kowalczyk i syna.

Wieść o nagłej śmierci alpinisty kompletnie załamała jego żonę . Od tego momentu gwiazda w mediach społecznościowych co rusz upamiętnia wspólnie przeżyte chwile.

Justyna Kowalczyk o cierpieniu po śmierci męża

Od tragicznej śmierci Kacpra Tekieliego minęło już sześć miesięcy, jednak Justyna Kowalczyk nadal opowiada internautom o wielkim bólu, który towarzyszy jej każdego dnia. Krótko po potwierdzeniu śmierci alpinisty gwiazda sportu wyznała, że "był dla niej wszystkim".

Brakuje Go w każdym oddechu - pisała w rocznicę śmierci męża.

Tym razem pokazała internautom jedno z nagrań z górskiej wspinaczki. To dla Justyny Kowalczyk wyjątkowo smutny dzień.

Justyna Kowalczyk w urodziny męża

W najnowszej relacji biegaczka pokazała krótkie nagranie z wyprawy na rumuński szczyt, Moldoveanu. Finał podróży znajdował się na wysokości liczącej ponad 2500 metrów. Oprócz uroczych widoków w pewnym momencie można było zobaczyć ukochanego Justyny Kowalczyk. Wspólnie pokonali wiele górskich ścieżek.

Kolejne upamiętnienie zmarłego nie było przypadkowe. Kacper Tekieli 23 listopada obchodziłby 39. urodziny. Niestety tragiczny wypadek rozdzieli alpinistę z żoną po trzech latach małżeństwa. Justynie Kowalczyk pozostają jedynie wspomnienia po bliskiej osobie.

Dzisiaj 39 lat skończyłby najlepszy człowiek, jakiego poznałam - napisała.