Świątek wygrała Rolanda Garrosa. Nagle jej rywalka odezwała się po polsku
Iga Świątek po raz czwarty w karierze wygrała wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. W sobotę 8 czerwca Polka zagra w finale z Jasmine Paolini i pokonała rywalkę. Nagle Włoszka odezwała się po polsku.
Iga Świątek wygrała Rolanda Garrosa po raz czwarty
Iga Świątek na ceglanej nawierzchni czuje się jak ryba w wodzie. Polska tenisistka w ostatnich tygodniach to potwierdziła. W sobotę zagrała finał Rolanda Garrosa, w którym zmierzyła się z Jasmine Paolini.
Polka nie dała szans młodej Włoszce. Wygrała 6:2,6:1. Miała wielkie wsparcie na trybunach. Skupiona na rozgrywce, pokazała wielką klasę. Podczas podziękowań po meczu, doszło do niespodziewanego.
Rywalka Igi Świątek nagle przemówiła po polsku
Roland Garros to turniej z tradycjami. Wręczanie nagród ma swój porządek. Na korcie pojawiają się wszystkie osoby, które biorą udział w organizacji tego wydarzenia i dbają o jego przebieg.
Najpierw Paolini podziękowała rodzinie, zespołowi, widzom i organizatorom. Mówiła po angielsku. Potem po francusku, a na końcu zwróciła się w rodzinnym języki włoskim. I nagle:
Bardzo dziękuję wszystkim - powiedziała płynną polszczyzną, bez obcego akcentu.
Wzbudziła niemałe zdziwienie, ale tez wywołała uśmiech na wielu twarzach. Skąd Włoszka zna język polski?
Kim jest Jasmine Paolini?
Jasmine Paolini to kolejna, po Caroline Wozniacki, Angelique Kerber, Sabine Lisicki i Gabrieli Dabrowski, tenisistka, w której żyłach płynie polska krew. Urodziła się we Włoszech, w niewielkim miasteczku Castelnuovo di Garfagnana w Toskanii. Jej ojciec Ugo jest Włochem, za to rodzina ze strony mamy ma wielokulturowe korzenie.
Babcia tenisistki, Barbara, jest Polką i mieszka w Łodzi. Dziadek pochodzi z Ghany i ma duński paszport. Mama tenisistki, Jacqueline, miała 20 lat, kiedy z rodzinnej Łodzi wyjechała do Włoch. Tam poznała przyszłego męża i urodziła dwoje dzieci: Jasmine i jej brata Williama, który także gra w tenisa.
Jasmine zna biegle trzy języki, podczas konferencji po meczach potrafi zaskoczyć dziennikarzy, mówiąc kilka zdań po polsku.
Kiedy byłam mała, mama mówiła do mnie po polsku, ale zapomniałam już wielu słów – powiedziała w jednym z wywiadów.
I co wy na to?