Syn Andrzeja Kosmali w zeszłym roku popełnił samobójstwo
-
W sobotę 10 kwietnia 2021 roku odbył się pogrzeb Krzysztofa Krawczyk
-
Przy grobie artysty czuwał między innymi jego menadżer, Andrzej Kosmala
-
W ubiegłym roku syn mężczyzny popełnił samobójstwo
-
Krzysztof Krawczyk traktował Roberta Kosmalę jak członka własnej rodziny
W poniedziałek 5 kwietnia 2021 roku Andrzej Kosmala potwierdził wstrząsającą wiadomość o śmierci Krzysztofa Krawczyka . Ciało legendarnego wokalisty spoczęło wczoraj na cmentarzu w Grotnikach pod Łodzią . Pogrzeb miał charakter państwowy, a z uwagi na pandemię koronawirusa żałobników obowiązywały ściśle określone restrykcje sanitarne.
W ostatnim pożegnaniu Krzysztofa Krawczyka uczestniczył między innymi Andrzej Kosmala – menadżer, a także wieloletni przyjaciel artysty . Mężczyzna wygłosił podczas ceremonii przemowę, a gdy żałobnicy powoli opuszczali cmentarz, on wciąż czuwał przy grobie zmarłego wokalisty (więcej TUTAJ ).
Tragedia w rodzinie Andrzeja Kosmali
Śmierć przyjaciela, z którym łączyła go ponad czterdziestoletnia współpraca , była dla Andrzeja Kosmali ogromnym ciosem. Mężczyzna traktował Krzysztofa Krawczyka jak brata. Gdy w czerwcu ubiegłego roku w rodzinie menadżera doszło do ogromnej tragedii, artysta wspierał go na każdym kroku.
Zaledwie w zeszłym roku media obiegły druzgocące informacje o samobójczej śmierci syna Andrzeja Kosmali . Mężczyzna miał 43 lata i był bankowcem. Pogrążony w żałobie ojciec odniósł się do tragedii w mediach społecznościowych.
Okazało się, że niedługo przed śmiercią Robert Kosmala zainwestował w kryptowalutę, czyli tzw. bitcoiny . Pisząc o jego śmierci, menadżer Krzysztofa Krawczyka w gorzkich słowach zwrócił się do Mateusza Morawieckiego .
- Taki znawca finansów, minister finansów i premier pozwolił na to by oszustwo opanowało nasze finanse – pisał Kosmala na Facebooku.
Śmierć Roberta Kosmali pogrążyła w żałobie Krzysztofa Krawczyka
Do samobójczej śmierci syna Andrzeja Kosmali bardzo szybko odniósł się także Krzysztof Krawczyk. Artysta, którego łączyła silna więź z rodziną menadżera, nazywał Roberta swoim przyjacielem . Ten z kolei traktował piosenkarza jak własnego wujka**.
Krzysztof Krawczyk opublikował w sieci zdjęcie, do którego pozuje wraz z synem przyjaciela. Opatrzył je krótkim, acz wzruszającym komentarzem.
- Od dzieciństwa mówił do mnie Wujek! Żal rozrywa moje serce i duszę. Robercie już jesteś w lepszym świecie,ale my nie przestajemy płakać i modlić się o Twoją duszę – napisał na Facebooku.**
undefined
[ EMBED-1123 ]
undefined
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
-
Druzgocące, jak Norbi wyglądał na pogrzebie Krzysztofa Krawczyka
-
Jak żona zwracała się do Krzysztofa Krawczyka? Wieniec pożegnalny zdradził wszystko
-
Dyskusja pod zdjęciem Agaty Rubik. Chodziło o operacje plastyczne
Źródło: Onet Muzyka, Viva