Teresa Lipowska szczerze o swojej emeryturze. Gra w serialu jest dla niej na wagę złota
Jest postacią, bez której wielu fanów nie wyobraża sobie kontynuacji "M jak miłość". Teresa Lipowska na przestrzeni ostatnich 20 lat zaskarbiła sobie sympatię tysięcy Polaków, którzy chętnie śledzą jej życie zawodowe i prywatne. Już od jakiegoś czasu szerokie grono sympatyków dopytuje o emeryturę aktorki, która, jak głosiły plotki, ma być zatrważająco niska. Okazuje się, że rzeczywiście... nie jest kolorowo.
-
Teresa Lipowska gwiazdą "M jak miłość"
-
Aktorka szczerze o swojej emeryturze
-
Gra w serialu jest dla niej zbawienna
4 listopada 2000 roku stacja TVP2 wyemitowała pierwszy odcinek "M jak miłość". Wtedy nikt jeszcze nie wiedział, że serial, a w szczególności jego bohaterowie, przez kolejne 21 lat będą cieszyć oko widzów. Do dziś praca na planie "Emki" wre, a fani z zapartym tchem śledzą perypetie bohaterów. Bez dwóch zdań największą z gwiazd jest Teresa Lipowska, czyli serialowa Barbara Mostowiak.
Jaką emeryturę dostaje Teresa Lipowska?
Jeszcze nie tak dawno widzowie TVP podziwiali dwie czołowe gwiazdy "Emki". Od samego początku u boku Lipowskiej grał bowiem jej serialowy mąż Lucjan Mostowiak, czyli Witold Pyrkosz. Niestety, 22 kwietnia 2017 roku aktora pożegnaliśmy na dobre.
Natomiast Teresa Lipowska nieprzerwanie od 21 lat króluje w Grabinie, a jeszcze dłużej polskim show-biznesie. Chociaż aktorka nie ma w zwyczaju błyszczeć na czerwonym dywanie i nieczęsto udziela wywiadów, fanów ciągle przybywa.
Od pewnego czasu sympatyków martwiła emerytura Lipowskiej. Trudno zaprzeczyć, że coraz więcej polskich artystów narzeka na wysokość swojego świadczenia - m.in. Maryla Rodowicz, która przyznała, że dostaje niewiele ponad 1000 zł. Czy tak też jest w przypadku gwiazdy "M jak miłość"?
Jakiś czas temu w rozmowie z "Pytanie na śniadanie" aktorka odniosła się do tej kwestii przyznając, że choć nie otrzymuje najniżej emerytury, wciąż nie są to ogromne pieniądze.
- Oczywiście, można dyskutować nad tym, czy jest to emerytura wysoka, czy niska, po 60 latach pracy te 2200, a 2000 złotych na rękę. Uważam, że to jest taka średnia emerytura, bo bywają gorsze. To jest tylko i wyłącznie z gaży, czyli z części w teatrze, a nie od żadnych dodatków, filmów czy koncertów - wyjaśniła.
Gra w serialu jest dla niej zbawienna
Teresa Lipowska podkreśliła wówczas, że nie może narzekać na brak pieniędzy tylko dzięki grze w "M jak miłość". Serial jest dla nim dodatkowym źródłem dochodu, co pozwala jej wieść spokojne życie.
Aktorka przyznaje, że gdyby nie hit TVP, z trudem wiązałaby koniec z końcem.
- Gdybym nie miała takiego wielkiego szczęścia, a w moim wieku to jest wyjątkowe szczęście, że trafiłam na serial, który mi, że tak powiem, uzupełnia tę emeryturę co miesiąc, i mogę sobie pozwolić na parę rzeczy, to byłoby bardzo cieniutko - wyznała.
Mamy nadzieję, że Teresa Lipowska będzie mogła jak najdłużej cieszyć się grą w "M jak miłość".
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
-
Dwa dni po ślubie Opozdy i Królikowskiego pojawił się komentarz o rozwodzie
-
Agnieszka Włodarczyk krótko po porodzie podjęła trudną decyzję. Już nie ukrywa niczego przed fanami
Źródło: Plotek
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.