Tomasz Wolny cały mokry, obok Katarzyna Cichopek. Tak się bawili na planie „Pytania na śniadanie”
W dzisiejszym wydaniu „Pytania na śniadanie” miały miejsce sceny, które nie wydarzyły się nigdy wcześniej i raczej już nie wydarzą. Program prowadzili Tomasz Wolny i Katarzyna Cichopek. Dziennikarz odważył się zrobić coś, o co jego towarzyszka go zapewne nie podejrzewała. Było sporo krzyków i jęków, co tam się wydarzyło?
Tomasz Wolny i Katarzyna Cichopek w „Pytaniu na śniadanie”
Wolny i Cichopek są dość nietypowym duetem, o czym wiedzą wszyscy stali widzowie „PnŚ”. Tomasz zazwyczaj prowadzi wydania z Idą Nowakowską, zaś Kasia z Maciejem Kurzajewskim. Tym razem twórcy postanowili połączyć ich moce, a wtedy wydarzyło się coś zupełnie nieprzewidzianego.
Programy śniadaniowe, emitowane na żywo, rządzą się swoimi prawami. Nie ma w nich sztywnego scenariusza, co daje prowadzącym sporą elastyczność. Jak bardzo elastyczny jest Wolny mogliśmy zobaczyć dzisiaj, 4 sierpnia. O taką swobodę nie podejrzewał go chyba nikt. Wszystkie szczegóły poniżej.
Tomasz Wolny studził emocje, a Kasia Cichopek? Była tuż obok
Gdyby ktoś się jeszcze zastanawiał, jak bardzo gorąca atmosfera u nas panuje , wystarczy spojrzeć jak musimy czasami studzić emocje – napisali po całym wydarzeniu twórcy programu, chcąc wyjaśnić, co wydarzyło się w dzisiejszym materiale.
Na początku nic nie wskazywało, że za chwilę wydarzy się coś takiego. Gościem programu był Krzysztof Gajewski, który niedawno pobił nowy rekord Guinnessa. Udało mu się spędzić ponad trzy godziny, leżąc pod lodem. Wolny w pewnym momencie wpadł jednak na kontrowersyjny pomysł, a Cichopek krzyknęła w wielkim szoku.
Internauci o Wolnym po wydaniu „Pytania na śniadanie”: „Szalony Tomasz”
W programie Gajewski prezentował w praktyce, jak wychodzi mu spędzanie czasu pod lodem. W ogrodzie programu ustawiono drewnianą balię, którą wypełniono zmrożonymi kostkami, a gość wszedł do niej w samych spodenkach. Po dłuższej chwili wywiadu Wolny postanowił go zastąpić .
Nie żartuj, naprawdę? A czy to bezpieczne? – zaczęła pokrzykiwać stojąca obok Cichopek.
Już po chwili Wolny zebrał się na odwagę i wskoczył do balii z lodem, po czym zanurzył się niemal całkowicie. Schował nawet stopy, co okazało się szczególnie trudne. Zaczął stękać, dyszeć, pojękiwać i stwierdził, że czuje się, jakby miał je w imadle. Już po chwili wyskoczył, wydając głośny okrzyk. Już po chwili udało się mu namówić pozostałe osoby na planie, by też zanurzyły nogi w lodowatej wodzie, a śmiechom nie było końca.
Fani docenili jego poświęcenie w komentarzach na Instagramie.
- Odważniejszej osoby nie znam!
- I za to uwielbiamy tego gościa .
- Haha oglądałyśmy z mamą ten fragment i nieźle się uśmiałyśmy
- Szalony Tomasz, ale mało jest takich odważnych ludzi – pisali w oficjalnych mediach społecznościowych programu.