Tylko u nas. Cudem uniknęła śmierci. Tak dziś wygląda Manuela z pierwszego "Big Brothera"
Manuela Michalak była gwiazdą pierwszej edycji “Big Brothera”. Teraz w wywiadzie ze Światem Gwiazd opowiedziała, jak oszukała przeznaczenie. Była o włos od śmierci.
Manuela Michalak w "Big Brotherze"
Manuela Michalak była jedną z najbardziej wyróżniających się postaci w pierwszej edycji "Big Brothera". Mimo że nie udało jej się zwyciężyć w programie, na trwałe zapadła w pamięci tysięcy widzów. Po zakończeniu show kontynuowała swoją karierę w TVN, gdzie prowadziła "Maraton uśmiechu", jednak wkrótce potem wycofała się z telewizji.
W międzyczasie spróbowała swoich sił w polityce, dołączając do Unii Wolności. Michalak nie była jedyną uczestniczką pierwszej edycji, która postanowiła wejść do świata polityki — podobną drogę wybrali Sebastian Florek i Janusz Dzięcioł. Florek zasiadł w sejmie z ramienia SLD, a Dzięcioł reprezentował Platformę Obywatelską.
Życie Manueli Michalak po programie
Michalak po latach opowiedziała o doświadczeniach, które czekały ją po zakończeniu pobytu w Domu Wielkiego Brata. Wspomniała o licznych wywiadach, sesjach zdjęciowych oraz roli w filmie Jerzego Gruzy "Gulczas, a jak myślisz?". Przez trzy lata prowadziła także program "Maraton uśmiechu".
Rok po zakończeniu programu, w 2002 roku, Manuela wzięła ślub. Dziś przyznaje, że z Tomaszem łączy ją już tylko przyjaźń, a jej serce jest gotowe na nowe relacje. Obecnie skupia się na obowiązkach zawodowych , które zajmują jej sporo czasu, a także dużo podróżuje — w 2019 roku odwiedziła m.in. Miami i Bahamy.
Właśnie otwieram swoje biuro, w którym ja i mój zespół zajmujemy się dystrybucją suplementów zdrowia. Jestem też generalnym ogólnopolskiej firmy, która jest częścią dużej włoskiej firmy sprzedającej włosy do przedłużania. Właśnie zamieniam stronę internetową w sklep, bo tego rodzaju sprzedaż wiadomo, że cieszy się największym powodzeniem — wyznała w wywiadzie.
W 2019 roku skończyła też studia psychologiczne. Pracę magisterską pisała o "zmianie nastrojów w krótkiej perspektywie czasu". Wizualnie nie zmieniła się za to ani trochę. Wciąż wygląda młodo, pogodnie i kwitnąco, a zawartość jej Instagrama tryska radością życia.
W życiu Manueli bywały też przerażające chwile. W rozmowie z nami opowiedziała o nich.
Manuela Michalak ledwo uniknęła śmierci
11 września to wyjątkowa data dla Amerykanów, którzy 22 lata temu byli świadkami jednego z najbardziej wstrząsających ataków terrorystycznych w historii. Okazuje się, że Manuela Michalak uniknęła wylotu do Stanów Zjednoczonych tuż przed atakiem na World Trade Center. Z perspektywy czasu, gwiazda z żalem wspomina tragiczne wydarzenia w Ameryce.
W wyniku zamachu życie straciło prawie 3 tysiące osób, w tym sześciu Polaków. Manuela Michalak mogła dołączyć do tej tragicznej liczby jako siódma ofiara ataku powietrznego.
Teraz o tych tragicznych chwilach opowiedziała w wywiadzie ze Światem Gwiazd.
Kiedy World Trace Center, akurat byłam na planie filmu „Gulczas, a jak myślisz” to do tego stopnia byłam niezorientowana w filmach, w programach. Siedziałam rano sobie w pokoju, przygotowując się do zdjęć i patrzę: "Jakiś samolot uderzył w jakiś budynek. Fantastycznie, jaki super film, moja myśl pierwsza". Film katastroficzny, jakiś akcji, coś wspaniałego” Wyobraź sobie, że jak przełączyłam na inny kanał, zdałam sobie sprawę, co się właściwie stało. Byłam przerażona, ale powiem tobie dlaczego. W tym czasie dokładnie w wieżę uderzyły dwa samoloty, ja miałam mieć sesję na dachu tego budynku. Mało osób o tym wie. To z moim producentem jeszcze wtedy załatwialiśmy wyjazd. Wszechświat dba o nas bardzo. Wszystko się nie składało. Jak ja mam zawsze szczęście, to tutaj się nie składało – wyznała Manuela.
Okazuje się, że to nie jedyna taka sytuacja w życiu Manueli. Kiedy Mateusz Szymkowiak, zapytał, czy czuje się, jakby uniknęła śmierci, odpowiedziała, że to nie pierwszy raz.
Nie raz. Czuję, że ja śmierci wymykam się. Kiedyś np. byłam na wakacjach w Egipcie i bardzo popularne były takie przeloty spadochronem. Za łódeczka, za motorówką ciągnięty spadochron. Bardzo mi się to spodobało nawet pytałam tego pana czy mam zdejmować dżinsy i koszulkę. On mówi „nie, bo to jest takie, ze startujesz z piasku i lądujesz na piasku". I co się okazało? Poderwało mnie, nie wiem na jaką wysokość, ale nagle okazało się, że motorówka zaczęła tak wiesz skakać jakby coś się stało z motorem tej motorówki. Ja z tej wysokości wpadłam do wody, nie mogłam się rozpiąć. W tą czaszę nabierała się woda i ja widziałam jak odpływa mi powierzchnia wody, a ja nie mogę odpiąć spadochronu, a ta czasza pełna wody ciągnie mnie w dół. No i co się okazało? W silnik motorówki wbiła się plastikowa butelka i ten silnik nie miał mocy, żeby ciągnąć tej motorówki. No i tam prawdopodobnie mogłam nie żyć ze względu na to, że to było trochę czasu – powiedziała.
Poniżej cały wywiad z Manuelą Michalak. Możecie znowu usłyszeć jej charakterystyczny śmiech i zobaczyć, że nic a nic nie straciła dawnej energii. Nie uwierzycie czym się obecnie zajmuje…