Tylko u nas: Doda o śmierci. To chce zostawić po sobie poza muzyką. Mocne słowa

Doda odpowiada na plotki o romansie Julii Żugaj

Kilka tygodni temu Doda odwiedziła studio „Tańca z gwiazdami”, gdzie mogła obserwować występy poszczególnych par na parkiecie. Szczególne wrażenie wywarł na niej duet Julia Żugaj i Wojciech Kucina. Przy tej okazji reporter Świata Gwiazd zapytał piosenkarkę o rozstanie młodej gwiazdy oraz o jej domniemany romans z tancerzem.

Słuchaj są młodzi. Jeżeli kogoś tak łatwo zastąpić, to znaczy, że stałoby się to prędzej czy później. Prawdziwa miłość wymaga poświęceń, zrozumienia dla drugiej strony i wyrzeczenia się różnych pokus. I umiejętności podejmowania decyzji – powiedziała nam Doda.

Przy okazji zaznaczyła, że to wszystko, o czym wspomniała, dotyczy jej postrzegania miłości:

Mimo że ludzki czynnik ciągnąłby nas w drugą stronę. To jednak jako odpowiedzialni ludzie, którzy zdobyliśmy cudze serce, czy czyjeś serce jest teraz w innych rękach. Ja się tego trzymam, bo to są moje zasady, więc mówię to głośno.

W innym wywiadzie z nami artystka opowiedziała, co myśli o zbliżającym się Halloween.

Doda dosadnie o tym, co myśli o Halloween

Na gali Kobieta Roku Glamour jedną z osób wręczających nagrody była Doda. Przy tej okazji dziennikarz Świata Gwiazd Jakub Szewczyk namówił Rabczewską na bardzo szczerą rozmowę. Zapytał Dodę o jej opinię na temat corocznej medialnej dyskusji, która pojawia się przed 1 listopada. Zapytał, czy spór między osobami obchodzącymi Halloween a tymi, którzy oskarżają je o oddawanie czci siłom nieczystym, ma jakikolwiek sens i czy jest potrzebny.

Ja nigdy nie biorę udziału w takich walkach i takich bezsensu dysputach, bo to jest strata czasu i energii. Ludzie zrobią to, co będą chcieli. A nadawanie temu ideologii, patosu, jakichś niesamowitych dodatkowych historii, gdzie tak naprawdę 90% ludzi chce się przebrać za klauna z krwią albo seksi pielęgniarkę ma “gdzieś” czynienie szatana. Większość z tych ludzi chce się upić, poprzebierać się i spotykać ze znajomymi i w ogóle nie przypisuje temu wyższych czy niższych teorii. Więc nie przyjmuję się takimi rzeczami i nie wchodzę w takie dysputy, bo szkoda mi mojego czasu – wyjaśniła Rabczewska.

To jednak na koniec szczerych słów Dody. Wiemy, co chciałaby kiedyś zostawić po sobie.

Doda mówi o tym, co chciałaby zostawić przyszłym pokoleniom

W rozmowie pojawił się też dość przerażający, społeczny temat. Naczelny Off Radio Kraków zdecydował, by dziennikarzy zastąpić w nim AI, czyli sztuczną inteligencją. Nieistniejąca trójka wygenerowanych przez program “dziennikarzy” ma prowadzić audycje radiowe. Odbyła się już nawet rozmowa z nieżyjącą noblistką Wisławą Szymborską. Na 11 listopada zapowiedziano rozmowę z… Józefem Piłsudskim.  Doda skomentowała to bardzo dosadnie, odpowiadając na pytanie, czy chciałaby, aby po jej śmierci były generowane przez AI wywiady z nią.

Nie wiem, jeżeli to by miał być jakiś żart i wiesz taki frywolny temat poruszany to chyba chciałabym po śmierci bawić ludzi. Mam dużo w sobie autoironii, umiem się śmiać z własnych porażek, więc po śmierci chciałabym, żeby poza muzyką została w pamięci każdego mojego fana i człowieka taka nutka po prostu też zabawy, uśmiechu, radości, przymrużenia oka – powiedziała Doda.

I dodała:

Natomiast nie wiem czy chciałabym, żeby coś, co nie ma ze mną już nic wspólnego i jest tylko wyłącznie domysłem i zlepkiem różnych wywiadów generowało odpowiedzi na poważne tematy, sugerowało coś, wprowadzało w błąd kolejne pokolenie, czy dawało jakiś poważny kierunkowskaz. Chcąc nie chcąc jestem autorytetem i będę na wieki.

Wygląda na to, że Doda faktycznie może na wieki pozostać prawdziwą królową polskiego show-biznesu. Artystka na razie robi wszystko by korzystać z życia, pomimo pojawiających się trudności.

Poniżej możecie obejrzeć cały wywiad z Dodą.