TYLKO U NAS. Maja Rutkowski zdradza kulisy komunii syna

Związek Mai i Krzysztofa Rutkowskich

Maja Rutkowski (wcześniej Plich) od 2012 roku jest związana z najsłynniejszym polskim detektywem, Krzysztofem Rutkowskim. Jest jego partnerką zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym. Wspiera męża w rozwiązywaniu wielu, często bardzo medialnych spraw.

W przeszłości była modelką, a na początku lat 2000. prowadziła własną agencję modelek oraz firmę eventową. Maja Plich poznała Krzysztofa Rutkowskiego w 2012 roku, kiedy potrzebowała pomocy detektywa. Ich pierwsze spotkanie trwało wiele godzin, podczas których szybko się porozumieli i nawiązali bliską relację.

Wydawało mi się, jakbym go zawsze znała. Potem zapytał, czy na drugi dzień pojadę z nim do Zakopanego. Pojechałam i tak to się zaczęło - wspominała w rozmowie z Marcinem Cejrowskim w "Kwarantanna Live".

Młodsza o 25 lat kobieta zdobyła jego serce i stała się jego partnerką. Warto dodać, że Krzysztof Rutkowski miał za sobą już trzy rozwody, a Maja również była rozwódką.

Co Maja Rutkowski myśli o fryzurze Krzysztofa Rutkowskiego?

Prawdopodobnie nie ma w Polsce nikogo innego z tak wyjątkową fryzurą. Niektórzy ją chwalą, inni się z niej śmieją, ale trzeba przyznać, że każdy rozpozna Krzysztofa Rutkowskiego po jego charakterystycznych włosach.

Maja Rutkowski wzięła ostatnio udział w wywiadzie ze Światem Gwiazd. Została zapytana o to, jak podoba jej się fryzura męża i czy gdyby mogła, zmieniłaby ją.

Ja bym chciała, żeby sobie zrobił fryzurę wikinga, mam nadzieję że sobie to zrobi – odpowiedziała Maja.

Wypowiedziała się również o bardzo kontrowersyjnym ostatnio temacie.

Maja Rutkowski o komunii świętej Krzysztofa Juniora

Maja została zapytana przez naszego reportera o temat komunii świętej syna. Spytał, czy chciała, żeby było to wydarzenie aż tak medialne. Rutkowski zaprzeczyła i stwierdziła, że stało się tak przez wypowiedzi jej męża. O drogim prezencie dowiedziała się z mediów.

Wiesz, co ja nie chciałam, ale już miesiąc przed, gdzieś rozmawiamy, gdzieś jesteśmy, codziennie są konferencje, są dziennikarze. Ja byłam, w jakiś sposób naciskana, bo to media pragną tych samochodów, innych rzeczy. Ja o samochodzie dowiedziałam się w czwartek. W czwartek, przeczytałam na jednym z portali, no bo wiesz ja tłumaczyłam mojemu mężowi, że ja nie jestem za samochodem do wyścigów, z jakimś takim silnikiem - zaczęła.

I dodała:

Nawet wiesz już Krzyś się na to zgodził, ale mój mąż wie dobrze, jak tymi mediami “się bawić”, ale wy tego potrzebujecie. Ja tego nie chciałam, ja za każdym razem, jak do mnie dzwonili w sprawie komunii, no to mówiłam, że życie duchowne, ale to się nie sprzedaje – powiedziała Maja Rutkowski.

Cała rozmowa poniżej.