Upubliczniono jeden z listów miłosnych Krzysztofa Krawczyka do Ewy. Znamy jego treść
-
Krzysztof Krawczyk spędził z Ewą ponad 3 dekady
-
Będąc jeszcze w USA, pisał do przyszłej żony miłosne listy
-
Ich uczucie trwało do samego końca
Nagła śmierć Krzysztofa Krawczyka wstrząsnęła polskim show-biznesem. W to, co się wydarzyło, nie mogli uwierzyć fani twórczości piosenkarza i przede wszystkim osoby z jego najbliższego otoczenia, w tym żona Ewa. To bez niej już ponad 30 lat temu Krzysztof Krawczyk nie wyobrażał sobie życia. Udowadnia to list, jaki legendarny artysta napisał do wybranki serca jeszcze podczas pobytu w Chicago .
Wzruszający list Krzysztofa Krawczyka do żony
Krzysztof Krawczyk był żonaty trzykrotnie. Pierwszą wybranką artysty była Grażyna Adamus, drugą Halina Żytkowiak, która współpracowała z zespołem Trubadurzy. Oba związki małżeńskie rozpadły się jednak w latach 70 ubiegłego wieku.
Dwie małżeńskie relacje nie zraziły Krzysztofa Krawczyka, który postanowił spróbować szczęścia w miłości ponownie w latach 80. To wtedy poznał Ewę Krawczyk - para pobrała się w 1985 roku i trwała u swego boku do ostatnich dni życia artysty. Co warto zaznaczyć, ponieważ małżeństwo zawarte w Stanach Zjednoczonych było w Polsce nieważne, Krawczykowie pobrali się w ojczyźnie jeszcze dwukrotnie (biorąc najpierw ślub cywilny, a później kościelny).
Miłość tej pary zaczęła kształtować się w czasach pobytu Krzysztofa Krawczyka w Stanach Zjednoczonych. W Chicago istniał wówczas bar Cisza Leśna, w którym oboje pracowali. Muzyk występował dla odwiedzających lokal gości; Ewa natomiast była kelnerką.
To właśnie w tym barze powstał jeden z miłosnych listów, jakie wokalista ułożył dla przyszłej żony . Media podają, że jego treść została zapisana na barowej serwetce. Pamiątka wpadła w ręce małżonków, gdy porządkowali prywatne archiwum, przygotowując materiały mające wspomóc realizację filmu biograficznego poświęconemu życiu Krzysztofa Krawczyka. Treść listu ujrzała światło dzienne pod koniec 2020 roku.
W paru zdaniach wokalista zapewniał przyszłą panią Krawczyk o swoim uczuciu. Jednocześnie Krzysztof Krawczyk wyraził zmartwienie o przyszłość, do czego skłoniły go zapewne wcześniejsze życiowe doświadczenia.
- Słodka moja! Chciałbym Cię zapewnić, że wszystkie moje myśli są poświęcone Nam! Są one przeważnie bardzo słodkie, choć czasami (tak zwykle po prostu) martwię się - bo znam życie. Pamiętaj, jestem w Tobie i po Twojej stronie. Kocham cię! - napisał do żony piosenkarz.
Miłość aż po grób
Krzysztof Krawczyk lubił wspominać o żonie praktycznie przy każdej nadarzającej się okazji. Dowodem tego są wpisy na oficjalnym profilu artysty na Facebooku. Na krótko przed śmiercią piosenkarz zachorował na COVID-19. Na początku kwietnia wrócił jednak do domu ze szpitala, o czym nie omieszkał powiadomić internautów. I w tej informacji nie zabrakło odniesienia do małżonki - Krawczyk był szczęśliwy z ponownego połączenia ich serc.
- Kochani! Jestem w domu! Do mojej sypialni wpadają 2 promyki słońca: wiosenny przez okno i Ewunia przez drzwi - czytamy w social mediach.
Kochani! Jestem w domu! Do mojej sypialni wpadają 2 promyki słońca: wiosenny przez okno i Ewunia przez drzwi.Dziękuję za modlitwę i życzenia! Zdrowia wszystkim życzę,nie dajmy się wirusowi!
Opublikowany przez Krzysztof Krawczyk Sobota, 3 kwietnia 2021
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
-
( https://swiatgwiazd.pl/jednej-pary-moze-zabraknac-na-parkiecie-dance-dance-dance-powodem-koronawirus-kk-080421 "Jednej pary może zabraknąć na parkiecie "Dance Dance Dance"")
-
Z TVN do TVP. Prezenter właśnie poinformował o przejściu do konkurencji
-
( https://swiatgwiazd.pl/corka-solejukow-z-rancza-ma-juz-24-lata-i-zachwyca-uroda-kk-080421 "Córka Solejuków z "Rancza" ma już 24 lata i zachwyca urodą")
Źródło: Plejada, Facebook