Dariusz Pachut zdemaskowany! Przyjaciel Dody bezlitośnie go podsumował
Ostatni związek Dody z podróżnikiem, Dariuszem Pachutem, odbił się szerokim echem w mediach. Mężczyzna otrzymał zakaz publicznego wypowiadania się na temat ich relacji. Co działo się za kulisami? Przyjaciel piosenkarki w rozmowie z Klaudią Lewandowską zdradza szczegóły głośnego rozstania.
Przyjaciel Dody ostro o Dariuszu Pachucie. Tak wyglądały kulisy głośnej relacji
Doda publicznie ujawniła związek z Pachutem niedługo po udziale w telewizyjnym programie "Doda. 12 kroków do miłości". Wydawało się, że piosenkarka znalazła partnera, który wspierał ją zarówno prywatnie jak i zawodowo. Niestety ich rozstanie przebiegło w atmosferze skandalu z uwagi na wypowiedzi podróżnika. Przyjaciel gwiazdy w rozmowie ze Światem Gwiazd przyznał, że od początku nie widział przyszłości tej pary.
Od razu widziałem, że to jest osoba, która tak strasznie to chłonie i chce tego fejmu. I dlatego myślę, że ona zrobiła ten zakaz, bo widziała, że on będzie bardzo chciał być w tych mediach dalej i że posłuży się nią. On mówi, że był znanym sportowcem. Błagam cię, to jest małe grono odbiorców. Jak wyglądał ten jego Instagram wcześniej? Nic nie było, wszyscy przyszli - wyznał nam Mariusz Ząbkowski znany w przestrzeni medialnej jako Dżaga.
Niestety rozstanie zakończyło się spotkaniem w sądzie. Rozmówca zdradza smutne kulisy medialnego związku. Doda przeżywała ciężkie chwile przy byłym partnerze.
Darek przede wszystkim dostał zakaz wypowiadania się o Dodzie, ponieważ ją nękał. To też nie jest takie proste, że idziesz do sądu i dostajesz zakaz wypowiadania się, bo tam trzeba naprawdę to udowodnić i sąd to analizuje, a tam było bardzo dużo rzeczy. […] Mało tego, on się też znęcał nad nią psychicznie. Ja wiem też o takich rzeczach, że grzebał jej w prywatnych rzeczach w domu i tak dalej. No więc to jest dużo różnych sytuacji, które złożyły się na zakaz. Przecież tego zakazu nigdy wcześniej ona nie stosowała do nikogo innego - podkreślał.
Wieloletni przyjaciel Dody nie miał skrupułów wobec Dariusza Pachuta. Ostro podsumował jego intencje podczas znajomości z gwiazdą. Interwencja sądu była jedynym rozwiązaniem?
On po prostu wziął sobie osobę medialną i wiedział doskonale, że po zakończeniu związku czy relacje, bo nawet nie wiem czy to był związek skoro jego intencje były, żeby siebie wypromować. Im więcej się wydarzy, im więcej nawet ją sprowokuje w tej relacji, to będzie miał więcej do opowiadania. On po prostu groził tym, że będzie opowiadał, że będzie latał, nękał ją, dlatego dostał ten zakaz. I uważam, że słusznie. Sąd tak zdecydował, bo miał ku temu podstawę - grzmiał.
Całą rozmowę z Dżagą zobaczycie powyżej.
