Viki Gabor mogła nigdy nie zacząć śpiewać. Wszystko przez tajemniczą chorobę
Viki Gabor, mimo młodego wieku, ma na koncie wiele spektakularnych sukcesów i dwie płyty. Choć wydaje się to nie do uwierzenia, gdyby nie gigantyczny wysiłek jej rodziców, nic z tego nie byłoby możliwe. Wszystko przez poważną chorobę, o której rodzina opowiedziała dopiero teraz.
Wiktoria zwyciężyła w 17. konkursie Konkursu Piosenki Eurowizji dla Dzieci. Wydała też dwa albumy: „Getaway (Into My Imagination)” oraz „ID”. Po jej narodzeniu lekarze mówili, że będzie głucha. Jak udało się temu zapobiec?
Viki Gabor otrzymała po narodzeniu druzgoczącą diagnozę
Gabor urodziła się 10 lipca 2007 w Hamburgu. Po pewnym czasie przeniosła się z rodzicami Eweliną i Dariuszem Gaborami oraz siostrą Melisą do Wielkiej Brytanii, a później, już na stałe, do Polski. Jej kariera zaczęła się w 2018 roku, kiedy wzięła udział w „The Voice Kids”.
Teraz fani mogli poznać szczegóły dotyczące jej dzieciństwa w serialu dokumentalnym TVP „Viki Gabor: Mój świat”. Już w pierwszym odcinku jej mama wspomniała, czemu wcześniej nie mówili o tajemniczej chorobie: „Nigdy nie chciałam, aby Viktoria istniała przez jakąś historię ze swojego życia, tylko przez talent, muzykę i śpiew”.
Viki Gabor po urodzeniu miała nie słyszeć
– Kiedy Viki przyszła na świat, okazało się, że nie będzie słyszeć, taką diagnozę dostaliśmy od lekarzy w Hamburgu. Nie ukrywam, że to był dla mnie cios , ponieważ całe może życie też było muzyką. Viki nie reagowała na żadne bodźce słuchowe, nie było żadnej reakcji słuchowej. Diagnoza lekarzy mówiła nam po prostu, że mamy głuche dziecko – powiedziała w serialu TVP mama wokalistki.
Dziewczynka odzyskała słuch dzięki wielkiemu uporowi jej rodziców oraz polskim lekarzom, którzy nie ustawali w badaniach i specjalistycznych zabiegach. Przez trzy lata przebywała w sterylnych warunkach, ponieważ każda infekcja wywoływała stan zapalny ucha, a było zagrożenie, że ropa może dostać się do mózgu.
– Vika przeszła zabieg, później długa rehabilitacja, antybiotyki, zastrzyki. Zawsze obawialiśmy się o te uszy, ona jako niemowlę nosiła opaski, czapki, każdy katar powodował infekcję słuchu. Walczyliśmy do trzeciego roku życia o ten słuch. Puszczaliśmy jej muzykę każdego rodzaju – mówiła jej mama.
Viki Gabor o swojej chorobie: "Miałam być niesłysząca"
Dopiero kiedy Viki miała trzy lata, jej stan zdrowotny zaczął się poprawiać, a problemy ze słuchem – ustępować . Warto dodać, że na konkursie Eurowizji młodej artystce na scenie towarzyszyły głuche dzieci. Ewelina Gabor tak wspomina rozmowę z szefową agencji kreacji rozrywki i oprawy TVP.
– Gdy usłyszałam, że mają być tam dzieci migające, bo przekaz jest taki, żeby dzieci, które nie mogą słyszeć widziały, o czym Vika śpiewa, o czym jest przekaz "Superhero", to ja się w tym momencie po prostu rozpłakałam . Pani dyrektor zapytała, o co chodzi, a ja nie mogłam słowa wykrztusić – wspominała mama Wiktorii .
Zobacz zdjęcia:
Źródło: „Viki Gabor: Mój świat”, TVP (2023)